Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Jaki koń jest…

Opublikowano 14.12.2018, 10:44
Zaktualizowano 25.04.2018, 10:40

Mario Draghi to mistrz sprzedawania pozytywnego wizerunku stanu gospodarki Eurolandu i znany propagator optymistycznego spojrzenia na jej perspektywy. Jednak załamanie danych z tego roku i powrót niesnasek na scenę polityczną przy jednoczesnym pogorszeniu otoczenia zewnętrznego to kombinacja, wobec której nawet Draghi musiał skapitulować.

Prezes ECB zabrzmiał na konferencji łagodnie, gdyż każde inne nastawienie nie wytrzymałoby konfrontacji z faktami. Kolejne dowody tarapatów napływają już od rana pod postacią fatalnych wartości wskaźników makro z Chin i kontynuacji spadków PMI dla europejskich gospodarek.

Warto zauważyć, że usprawnienie komunikacji przez banki centralne (innymi słowy: wykładanie kawa na ławę zamierzeń na wiele kwartałów do przodu) sprawia, że historycznym decyzjom – a przecież za taką należy bezsprzecznie uznać wygaszenie skupu aktywów – nie towarzyszy wybuch zmienności na rynku walutowym, czy silne przetasowania na rynku obligacji. Na przetrawienie kroków ECB inwestorzy mieli wiele miesięcy.

Tak naprawdę momentem przełomowym staje się pierwszy sygnał, władze monetarne zaczynają zmieniać nastawienie. W przypadku ECB miało to miejsce w połowie 2017 roku, na konferencji w portugalskiej Sintrze. Piszę o tym nie bez kozery, gdyż rynek uważa, że obecnie do oficjalnego zwrotu w polityce szykuje się Fed, który nie będzie w stanie na przestrzeni roku czterokrotnie podnieść stóp. Bardzo prawdopodobne zatem jest, że czeka nas gołębia podwyżka w grudniu. Można powiedzieć, że Fed jest weteranem klubu banków centralnych podnoszących stopy procentowe. Inni jego członkowie (i kandydaci do klubu: RBA, RBNZ, ECB) widząc zawahanie Fed nie będą się kwapić do zacieśniania. Oznacza to, że przejście Rezerwy Federalnej do trybu uzależniania kolejnych kroków od informacji z gospodarki będzie skutkować wstrzemięźliwością w wycenie przyszłych kroków wszystkich banków centralnych. Szczególnie tych ustalających poziom stóp w gospodarkach związanych z siłą globalnej koniunktury. W rezultacie będzie to kaganiec na wzrosty rentowności długu USA, ale też czynnik ograniczający pole do aprecjacji innych walut dzięki kanałowi relatywnych stóp procentowych. Dolar nawet z balastem pod postacią zwrotu w komunikacji Fed w tej chwili nie ma sensownej alternatywy. Euro ma fatalne dane, funt – brexit, AUD i NZD – strach o Chiny, CAD – tanią ropę (kanadyjski benchmark Western Canadian Select wykazywał w tym roku gigantyczne dyskonto względem WTI) i sektor wydobywczy w gigantycznych tarapatach. Bardzo sceptycznie podchodzimy też do głosów wieszczących odbicie w przestrzeni emerging markets. Naszym zdaniem zawahanie Fed najlepiej zdyskontować pozwoli odbicie cen metali szlachetnych.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

W przypadku EUR/USD naszym scenariuszem bazowym w obecnym środowisku jest utrzymanie przedziału wahań 1,13-1,15. EUR/PLN powrócił do 4,30, czyli środka szerszego przedziału, w którym porusza się kurs. Obecne poziomy są zgodne z naszymi średnioterminowymi szacunkami wartości godziwej.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.