We wtorek, dobre nastroje panujące na globalnych rynkach początkiem tygodnia, zapewniły udany start GPW. Krajowi inwestorzy w ślad za europejskimi parkietami dyskontowali informacje z FBI o odstąpieniu od śledztwa w sprawie afery mailowej w USA, co spychało na dalszy plan większość publikowanych danych. Te wczoraj rozczarowywały. Przede wszystkim gorszy od oczekiwań okazał się chiński eksport i import oraz produkcja przemysłowa w Niemczech. Niemniej, poranne wzrosty utrzymywały się przez większość dnia a w końcówce krajowe indeksy jeszcze przyspieszyły, kończąc dzień 0,9% plusem. Wśród największych spółek liderem wzrostów drugi dzień z rzędu pozostała KGHM (WA:KGH), która notuje aktualnie najwyższe od dwóch miesięcy wyceny. Na drugim biegunie znalazły się Orange i Asseco Poland (WA:ACPP). W Europie nastroje pozostały stabilne a uwaga inwestorów skupiona była wczoraj przede wszystkim na USA. Wydarzeniem dnia na rynkach finansowych były wybory prezydenckie w USA. Niespodziewanie, o poranku wstępne wyniki wskazują na przewagę D. Trumpa, co dla rynków finansowych okazuje się nie lada zakończeniem. W reakcji poranny handel przynosi dynamiczną wyprzedaż dolara względem euro, który przejściowo sięgał dziś 1,1300, mocne spadki kontraktów w USA oraz ucieczkę w bezpieczne aktywa, co premiuje przede wszystkim CHF i złoto. Dzisiejsza sesja w Azji przynosi ponad 5% przecenę Nikkei i 3% Hang Seng. Podobne nastroje prezentują dzisiejsze notowania europejskich kontraktów na główne indeksy, co dość jednoznacznie przesądza o starcie na GPW, choć warto nadmienić, że pierwsze emocjonalne reakcje są tonowane. W przypadku potwierdzenia wygranej D. Trumpa awersja do ryzyka na rynkach finansowych ma szansę utrzymania w szerszej perspektywie, co będzie ciężyć rynkom akcji i zepchnie niechybnie pozostałe dane na dalszy plan. Z drugiej strony powyższy wynik będzie przesłanką do odsunięcia w czasie podwyżek stóp procentowych w USA, co powinno wspierać rynki EM.
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/