Zgarnij zniżkę 40%

Wystarczą pogłoski

Opublikowano 18.01.2019, 10:13
Zaktualizowano 25.04.2018, 10:40

Nadzieje na postęp w negocjacjach handlowych USA-Chiny zostały w czwartek ponownie rozbudzone, co przekłada się na poprawę sentymentu na rynkach globalnych. Choć opieramy się na plotkach i nieoficjalnych doniesieniach, to istotna jest zmiana ładunku emocjonalnego wokół tematu na optymistyczną. A w każdej plotce jest ziarno prawdy, prawda?

W czwartek wieczorem katalizatorem dla mini-rajdu ryzyka stał się artykuł Wall Street Journal, według którego sekretarz skarbu USA Mnuchin zaproponował „zniesienie części lub wszystkich ceł” nałożonych na Chiny w celu przyspieszenia negocjacji i nakłonienia Pekinu dla długoterminowych reform. Artykuł sugeruje też, że pomysł nie spodobał przedstawicielowi ds. handlu Lighthizerowi, który „obawia się, że jakiekolwiek ustępstwa będą oznaką słabości”, choć Lighthizer nie powiedział nie. Później rzecznik Departamentu Skarbu wydał oświadczenie, według którego ani Mnuchin ani Lighthizer nie wydawali zaleceń w kwestii ceł, co trochę przytłumiło entuzjazm rynkowy, ale wyższe poziomy się utrzymały. WSJ napisał też, że propozycja jeszcze nie trafiła do Trumpa, który w przeszłości częściej stawał po stronie Lighthizera, ale tym razem może być inaczej, gdyż Trumpowi bardzo zależy na zawarciu porozumienia. Byłoby to spójne z moimi wnioskami z wczorajszego komentarza, że Trump szuka tematu, w którym chce pokazać swój sukces (choć osobiście liczyłem na postępy w zakończeniu government shutdown). Niezależnie, co by to było, sprzyja podtrzymaniu apetytu na ryzyko i każdy takie pogłoski, jak wczorajsza, są dodatkowym paliwem dla wzrostu ryzykownych aktywów. I choć plotce do oficjalnego stanowiska daleko, to jednak zwraca uwagę fakt, że administracja Białego Domu diametralnie zmieniła swój język w opisywaniu sporu handlowego z Chinami. W zeszłym roku więcej było odgrażania się podwajaniem ceł, oskarżania o drapieżne techniki i kradzież własności intelektualnej. Teraz zdaje się, że nikt nikogo nie chce już obrażać i komplikować negocjacji. Nic więc dziwnego, że rynek z każdej plotki wyciąga ziarno prawdy i widzi w niej mały (ale zawsze) krok ku pozytywnym rozstrzygnięciom.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Funt brytyjski był w czwartek silny ze swoich własnych powodów. Rzecznik brytyjskiego rządu przekazał, że gabinet May dostarczył parlamentarzystom analizy dotyczące przeprowadzenia drugiego referendum, co będzie jednym z tematów w trakcie weekendowych międzypartyjnych rozmów. Nie znamy jednak szczegółów i wniosków z analizy, która równie dobrze może zniechęcać do referendum. A skoro premier May szuka szerokiego poparcia dla nowego planu B dla brexitu, w jej interesie jest osłabić alternatywę. Wiemy też, że głosowanie w Izbie Gmin nad nowym planem postepowania odbędzie się we wtorek 29 stycznia po tym, jak w najbliższy poniedziałek projekt trafi pod obrady. Zanosi się na kolejny gorący tydzień z potencjalną krytyką w wykonaniu przeciwników May. Sporo optymizmu wlano w funta w ostatnich dniach, ale weekend (i weekendowa prasa) zawsze jest zmorą kupujących GBP, więc dziś uwaga na asekuracyjną redukcję pozycji.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.