Cena palladu poniżej poziomu 1000 USD za uncję.

 | 09.03.2018 08:15

Ostatnie miesiące nie są najlepsze na rynku palladu. Około połowy stycznia cena tego kruszcu osiągnęła historyczny szczyt w okolicach 1130 USD za uncję, by potem gwałtownie spaść poniżej poziomu 1000 USD za uncję. Mimo krótkiego odbicia notowań palladu w górę w połowie lutego, początek marca znów jest na tym rynku zniżkowy, a ceny palladu z powrotem znajdują się na poziomach trzycyfrowych. Obecnie ważnym technicznym poziomem wsparcia dla notowań tego kruszcu są okolice 957-962 USD za uncję, czyli poziom lokalnego minimum z pierwszej połowy lutego.

Przecena palladu nie dziwi w obliczu pogorszenia nastrojów inwestorów na szerokim rynku metali szlachetnych – w ostatnich miesiącach przecenione zostały także złoto, srebro oraz platyna. Niemniej, skala zniżek na wykresie palladu jest większa, co w pewnej mierze wynika z wcześniejszej dużej dynamiki wzrostów notowań palladu. Cena tego kruszcu – w przeciwieństwie do pozostałych metali szlachetnych, przez wiele miesięcy znajdowała się w klarownym trendzie wzrostowym, co wynikało z silnych fundamentów tego rynku.

Już od ponad dekady na globalnym rynku palladu panuje deficyt. Nie dość, że podaż palladu jest niestabilna i skoncentrowana na zaledwie kilku krajach, to jeszcze w ostatnich latach dodatkowo zwiększył się popyt na ten metal, wynikający z coraz większego jego wykorzystania w branży samochodowej, w produkcji katalizatorów samochodowych. Pallad przez wiele lat był w tym zastosowaniu tańszą alternatywą dla platyny, która posiada podobne chemiczne właściwości. Jednak w minionym roku cena palladu przekroczyła cenę platyny, co sprawiło, że pallad stał się mniej atrakcyjną alternatywą. O ile więc długoterminowy trend wzrostowy na rynku palladu póki co się utrzymuje, to perspektywy dalszych dynamicznych zwyżek cen są ograniczone.