Co dalej ze złotówką?

 | 21.07.2014 14:59

Trwa dyskusja na temat potencjalnej obniżki stóp procentowych w Polsce. Decyzja ta z pewnością osłabi złotego. Temat, który jeszcze niedawno wydawał się niemożliwy, dzisiaj staje się coraz bliższy. Powodem jest wolniejszy niż się spodziewano wzrost gospodarczy oraz eskalacja problemów na Ukrainie.

Wśród czynników wpływających obecnie na notowania złotego na szczególną uwagę zasługują spekulacje związane z obniżką stóp procentowych o 0,25% do końca roku. Decyzja taka byłaby dość dziwna, biorąc pod uwagę fakt, że RPP już raz zadecydowała, że nie zamierza obniżać dalej stóp procentowych, bojąc się powstawania baniek spekulacyjnych. Inflacja pozwalająca uzasadnić zmniejszenie do 2,25% głównego poziomu jest w Polsce cały czas od końca ostatniej serii obniżek, zatem nie jest to żadna nowa okoliczność. Dlaczego zatem temat ten pojawia się teraz?

Powodów jest kilka. Po pierwsze stopy obniżano po ty, by nastąpiła poprawa. Efekty powiedźmy sobie są, aczkolwiek wiele osób liczyło na znacznie szybsze wychodzenie gospodarki z kryzysu. Po drugie kolejne kraje dochodzą do wniosku, że jednak należy dalej redukować stopy. W efekcie różnica między kosztem pieniądza w Polsce a w tych krajach rośnie, a dodatkowo jest sygnał, że można podążać tą drogą.

Dodatkowym czynnikiem są niepokoje na świecie. O ile kolejne dni starć w Strefie Gazy nie wpływają zbyt mocno na złotego, o tyle zamieszanie na Ukrainie i coraz bardziej realny konflikt z Rosją już tak. Analitycy boją się dwóch niekorzystnych dla Polski scenariuszy. Jeden to poważne problemy gospodarcze na Ukrainie, a co za tym idzie problemy całego rejonu. Drugi jeszcze groźniejszy to utrudnienia handlowe na linii Polska-Rosja. Kraj ten jest bardzo istotnym partnerem handlowym, a wiemy, że nie raz już na podstawie jednej nie do końca wiarygodnej kontroli potrafił wstrzymać import produktów z całego branży. Oba te scenariusze przekładają się na spadek wzrostu gospodarczego, a co za tym idzie osłabianie się złotego względem głównych walut.

Dzisiejszy dzień pozbawiony jest ważnych odczytów danych makroekonomicznych. Z rana poznaliśmy tylko inflację producencką w Niemczech. Wskaźnik ten okazał się w pełni zgodny z oczekiwaniami, mówiącymi o braku zmian w ujęciu miesięcznym, natomiast w skali roku ceny producentów spadły o 0,7%.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Dzisiejszy dzień zapowiada się spokojnie nie tylko z powodu pustego kalendarza, ale również braku sesji w Japonii. W kraju tym obchodzony jest dzisiaj Dzień Oceanu. W związku z tym świętem giełda w Tokio miała dzień wolnego, co z pewnością przełoży się na mniejsze obroty na rynkach, a co za tym idzie na mniejszą zmienność.


EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 21.04.2014 do 21.07.2014