Pierwsze projekty rządu bez niespodzianek

 | 17.11.2015 13:49

Poznaliśmy pierwsze projekty rządu. Ma zostać obniżony wiek emerytalny, wzrosnąć kwota wolna od podatku i pojawić się 500 zł na drugie i kolejne dziecko. Zapłacą za to niby supermarkety i banki, czyli tak naprawdę my sami. W mediach branżowych trwają spekulacje na temat wpływu zamachów w Paryżu na luzowanie polityki monetarnej przez EBC.

Potwierdzono główne plany rządu na pierwsze 100 dni funkcjonowania. Jest wśród nich niestety zatrzęsienie rzeczy potencjalnie podnoszących deficyt budżetowy. Zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 8 tysięcy złotych to istotny spadek wpływów budżetowych, gdyż niemal każdy Polak rozliczający się z PIT skorzysta na tej zmianie. Obniżenie wieku emerytalnego nie jest aż tak groźne, gdyż mamy system kapitałowy, aczkolwiek im krócej będziemy płacić składki a dłużej żyć na emeryturze tym będzie ona niższa. Nie trudno wyobrazić sobie programy dopłat do emerytur minimalnych. Ostatni z flagowych projektów to 500 zł na drugie i kolejne dziecko. Koszt tego projektu szacowany jest na 15-16 mld zł. Finansować te zmiany ma podatek od supermarketów i bankowy. Jeżeli którejkolwiek z branż uda się zablokować wprowadzenie przepisów lub obejść ich płacenie możemy spodziewać się eksplozji deficytu budżetowego. Już teraz nowy minister przyznaje, że pomimo tych podatków deficyt będzie rósł. Obecnie rynki patrzą z pewną rezerwą na politykę gospodarczą nowego rządu. Jeżeli te plany się udadzą spowoduje to umocnienie złotego, gdyż inwestorzy przestaną asekuracyjnie patrzeć na perspektywy Polski. Z drugiej strony wzrost deficytu wywołany nadmiernym rozdawnictwem spowoduje osłabianie się złotego.

Czy będą jakieś efekty gospodarcze zamachów w Paryżu? Wśród analityków coraz popularniejsza wydaje się koncepcja poluzowania polityki monetarnej przez EBC. W wyniku zagrożenia, a tak czują się po atakach, społeczeństwa oczekują działania od swoich liderów. Powodem dla takiej decyzji może być spowolnienie gospodarcze. O ile już teraz Europa miała problemy to wątpliwe by te zamachy zachęciły obywateli do zwiększenia konsumpcji. Stan zagrożenia sprzyja raczej oszczędzaniu. Gdyby faktycznie doszło do zwiększenia skali luzowania ilościowego można spodziewać się kolejnego umocnienia dolara wobec euro. W efekcie oglądalibyśmy dolara po 4 zł i powyżej.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Wczorajsze dane makroekonomiczne nie zachwiały rynkami. Inflacja konsumencka w strefie euro pokryła się z oczekiwaniami. Tak samo inflacja bazowa w Polsce zgodnie z oczekiwaniami wyniosła 0,3%. Gorzej od oczekiwań wypadł tylko indeks NY Empire State, aczkolwiek rynek już wtedy był w silnym trendzie umacniającym dolara wobec euro więc dane te nie były w stanie tego zmienić.

Dzisiaj warto jeszcze zwrócić uwagę na:
10:30 - Wielka Brytania - inflacja producencka,
14:00 - Węgry - decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 - USA - inflacja konsumencka.

EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 17.08.2015 do 17.11.2015