Rynki walutowe nie stopują przed świętami

 | 17.04.2014 10:12

Dobre dane z brytyjskiego rynku pracy umocniły funta. Również w Polsce korzystnie wypadły informacje o wynagrodzeniach i inflacji bazowej. Informacje z USA okazały się neutralne dla rynków. Świat liczy, jak długo i na ile może sobie pozwolić Moskwa na Wschodzie, zanim będzie musiała powiedzieć pas.

Wczorajsze dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii okazały się lepsze od oczekiwań. Tamtejszy rynek pracy ma się coraz lepiej i powoli wraca do sytuacji sprzed kryzysu. Bezrobocie spadło o 0,2% do 6,9%, czemu towarzyszy spadająca ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W efekcie tych dobrych danych funt umacniał się względem pozostałych walut.

Również wczoraj poznaliśmy dane o inflacji bazowej (bez cen energii i żywności) z Polski. Wyniosła ona 1,1% i była wzrostem o 0,2%. Jest to dobry odczyt, sam oczywiście jest zbyt słaby, by pokazywać jakąś większą tendencję, ale skoro obywatele są skłonni płacić więcej za nabywane dobra, jest to bardzo dobra tendencja. W tym samym momencie przeciętne wynagrodzenie w gospodarce przekroczyło 4000 zł brutto, osiągając 4017 zł, natomiast ten sam wskaźnik dla przedsiębiorstw wzrósł symbolicznie o 7 zł i wyniósł 5515 zł.

W USA z kolei opublikowano ciekawe dane. Sytuacja na rynku nieruchomości okazała się gorsza od oczekiwań. Jest mniej rozpoczętych nowych budów domów oraz wniosków o pozwolenie na budowę, natomiast produkcja przemysłowa okazała się lepsza od oczekiwań. W efekcie EUR/USD w dalszym ciągu znajduje się na poziomach 1,3800 - 1,3850. Gdyby doszło do dalszej korekty ostatnich wzrostów i dolar umocnił się względem euro, mielibyśmy najprawdopodobniej do czynienia z kolejnym osłabieniem złotówki.

Powodem osłabiania się złotego oprócz ruchów na głównej parze walutowej przenoszących zainteresowanie inwestorów za Ocean, jest realizacja części zysków na rynku obligacji. Możemy zapomnieć o rentowności polskich 10-latków na poziomie 4%. Natomiast obecny poziom 4,15% jest w dalszym ciągu korzystny.

Konflikt na Wschodzie nie zwalnia. Wielu inwestorów liczy natomiast, jak mocna jest Rosja gospodarczo i w którym momencie będzie musiała powiedzieć pas. Przy obecnych cenach gazu i ropy jest to relatywnie długi okres, jednakże jest kilka niepokojących sygnałów. Rezerwy walutowe Rosji stopniały o niemal 20% w ciągu trwania tego kryzysu. Ucieczka kapitału za granicę może w tym roku osiągnąć imponującą wartość połowy budżetu Rosji. Nie bez znaczenia jest też 35 mld dolarów utopionych w obronie waluty. Wiadomo, gospodarka nie załamie się jak domek z kart w ciągu tygodni, ale całe to zamieszanie może się odbijać czkawką latami. Obserwacja ta daje poważną nadzieję, że otwarcie kolejnych punktów zapalnych w krajach bałtyckich nie odbędzie się zbyt szybko.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:

14:00 - Polska - produkcja przemysłowa,

14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,

16:00 - USA - indeks FED z Filadelfii.

EUR/PLN

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 17.01.2014 do 17.04.2014