2 główne argumenty za recesją w strefie euro. Jakie perspektywy dla polskiej gospo

 | 29.06.2022 14:27

Czarne chmury zbierają się nad europejską gospodarką, która po pandemii COVID-19 przyjmuje kolejne ciosy tym razem spowodowane wojną na Ukrainie i dynamicznym wzrostem cen surowców. Miesiące letnie mogą przynieść chwilową stabilizację, tak jednak sezon zimowy rysuje się w ciemnych barwach. Europejski Bank Centralny najprawdopodobniej zdecyduje się na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych już na najbliższym lipcowym posiedzeniu, co powinno ograniczyć akcję kredytową oraz wzrost gospodarczy. Największym zagrożeniem wydają się być jednak problemy z dostępnością gazu w sezonie grzewczym. Już teraz według informacji podanych przez komisarz UE do spraw energii Kardi Simon, dostawy z Rosji są o połowę niższe niż w analogicznym okresie rok temu. To sprawia, że przede wszystkim Niemcy mogą stanąć u progu recesji, jako jedno na najbardziej uzależnionych państw zachodnich od dostaw gazu z Rosji

 

Europejski Bank Centralny wchodzi do gry

W przyszłym miesiącu odbędzie się kolejne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, w ramach którego powinniśmy być świadkami zainicjowania cyklu podwyżek stóp procentowych. Otwartą sprawą pozostaje skala podwyżki, ale najprawdopodobniej będzie to w granicach 0,25-0,5%. Z uwagi na fakt, iż obecna inflacja już kilkukrotnie przewyższa cel, z pewnością nie będzie to jednorazowy ruch. Jastrzębi zwrot w polityce EBC jest pierwszym argumentem za wystąpieniem recesji w nadchodzących miesiącach.

Jedną z podstawowych przesłanek świadczących o nadchodzących problemach gospodarczych w strefie euro jest wyraźny spadek wskaźnika PMI, który odzwierciedla aktywność przemysłową danej gospodarki. Zarówno w Niemczech jak i całym europejskim obszarze walutowym zbliżamy się do granicy 50 pkt, która oddziela wzrost gospodarczy od spowolnienia.