Kathy Lien | 28.03.2018 22:43
Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, napisana tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Dolar amerykański tracił w środę względem do wszystkich głównych walut, ale USD/JPY odnotowało szczególny wzrost. Łatwo jest wytłumaczyć byczy rajd pary, gdy potrafimy zidentyfikować co najmniej 5 powodów tych wzrostów:
Zarówno euro jak i funt tracą do dolara amerykańskiego już drugi dzień z rzędu. Silniejszy odczyt niemieckiego zaufania konsumentów nie pomógł wspólnej walucie utrzymać poziomu 1,24 doprowadząc parę poniżej 20- i 50-dniowego SMA na 1,2340. Jeśli dolar nadal utrzyma dotychczasową dynamikę, wówczas następny przystanek dla spadków znajduje się na 1.2250. Z drugiej strony funt szterling znajdował się pod presją znacznie słabszych niż oczekiwano wyników ankiety CBI Distributive Sales. Raport ten, mierzący popyt wśród brytyjskich konsumentów spadł po raz pierwszy od 5 miesięcy. Jednak Bank Anglii ostrzegł również przed "dowodami na trudności finansowe w handlu". Dane z niemieckiego rynku pracy i na temat inflacji zostaną opulikowane na czwartkowe popołudnie, podobnie jak saldo rachunku bieżącego w Wielkiej Brytanii oraz brytyjska rewizjja PKB w pierwszym kwartale.
Wszystkie 3 waluty surowcowe znalazły się pod presją sprzedających względem dolara, a dolar nowozelandzki wyraźnie przewodził spadkom. Chociaż według danych ANZ aktywność gospodarczas w marcu poprawiła się nieznacznie, to jednak zaufanie w biznesie nieznacznie słabnie. Ten raport przyczynił się jednak do ogólnej słabości NZD, ale spadki naprawdę przyspieszyły w momencie, gdy USD zaczęło nabierać wzrostowego momentum, uruchamiając zlecenia zabezpieczające znajdujące się poniżej 20-okresowej średniej SMA w pobliżuj 0,7250. Dolar kanadyjski okazał się być dość odporny na spadki cen ropy oraz doniesienia o znacznych rozbieżnościach w rozmowach nt. NAFTA pomiędzy Stanami i Kanadą. Nadzieja na silniejszy odczyt kanadyjskiego PKB w czwartek to jedyne wyjaśnienie na siłę CAD. AUD/USD osiągnął nowe, 3-miesięczne minimum, ale spadki pary były skromniejsze niż te na NZD/USD, pozwalając AUD/NZD na zatrzymanie 4-dniowego zjazdu i powrót powyżej poziomu 1,06.
Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.