Big short na CD Projekcie będzie kontynuowany? Nawet najwięksi optymiści tną wycen

 | 08.04.2021 10:59

Publikacja łatki do „Cyberpunka” czy prezentacja nowej strategii spółki to ostatnie dwa elementy, które mogły pomóc nurkującym notowaniom lidera polskiego gamingu. Niestety tak się nie stało, a na dodatek w rejestrze krótkiej sprzedaży znowu ujawniły się trzy podmioty. Brak impulsów do odbicia, cięte wyceny spółki i powrót chęci do gry na spadki – to główne argumenty przemawiające za tym, że mimo już wielkiej wyprzedaży, może czekać nas kontynuacja „big shorta” na akcjach CD Projektu.

  • Zawiedzione oczekiwania po publikacji strategii rozwoju
  • 3 podmioty znowu grają na spadki CD Projekt (WA:CDR)
  • Kolejne instytucje obniżają wycenę dla spółki
h2 Rejestr krótkiej sprzedaży znowu się zapełnia/h2

Głównym powodem ostatniej fali wyprzedaży był brak spełnienia oczekiwań po publikacji nowej strategii. Generalnie mówiąc, była ona zbyt ogólnikowa, szczególnie dla osób, które pamiętają prezentacje strategii spółki z poprzednich lat. Teraz zabrakło nie tylko nowych tytułów gier, ale także konkretnego planu działania z wyznaczonymi datami, na których mogliby skupiać się inwestorzy.

Nie wiemy konkretnie jakie elementy gry sieciowej zostaną dodane do „Cyberpunka”, ani nie wiemy kiedy? Nie wiemy także jak dokładnie wygląda sprzedaż gry, a co najważniejsze, nadal nic nie wiadomo o powrocie gry do sprzedaży na PlayStation 4 i PS5. Wydaje się, że inwestorzy czekają także na konkrety odnoście czwartej odsłony „Wiedźmina”. Choć i tu mogą pojawić się problemy, gdyż kluczowe osoby odpowiedzialne za sukces tej gry, są już po za CD Projektem.

Z drugiej strony, bardzo ogólnikowy zarys strategii sprawia, że firma z czasem będzie musiała zacząć odkrywać karty. Nawet jeżeli wszystko co najgorsze mamy już w cenach to problemem pozostaje to, że możemy sporo poczekać na pierwsze pozytywne informacje. To sprawia, że inwestycja w akcje CD Projektu może mieć sens w przypadku długiego horyzontu czasowego.

h2 Wyceny coraz niższe/h2

Tuż po publikacji strategii, swoje wyceny ścięło kilku zagranicznych analityków. Barclays (LON:BARC) obniżył wycenę do 165 zł. Z kolei Credit Suisse (NYSE:CS) wycenia obecnie akcje spółki na poziomie zaledwie 155 zł. Powodem jest m.in obniżka prognozy sprzedaży „Cyberpunka” z 16 mln sztuk na 2021 rok do zaledwie 8,6 mln. Wczoraj do tego grona dołączył, uznawany za największego optymistę, Omar Sheikh z banku Morgan Stanley (NYSE:MS). Warto przypomnieć, że zasłynął on bardzo pozytywnymi opiniami o spółce i wyceną jeszcze w grudniu sięgająca 520 zł. Wczoraj wyznaczył nową cenę docelową przy 180 zł.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

W dodatku, do rejestru krótkiej sprzedaży powróciły trzy podmioty. Przymykanie pozycji krótkich jakie miało miejsce przed ogłoszeniem strategii okazało się więc tylko chwilowe. Na wykresie pierwsze problemy mogą zacząć się po domknięciu luki przy 216 zł. Obecnie jedynymi argumentami za kupnem akcji są ponad 60% przecena oraz fakt, że maleją szanse na kolejne złe wiadomości. To sprawia, że akcjami powinni być obecnie zainteresowani jedynie inwestorzy nastawieni na długi horyzont czasowy.