CD Projekt: Kanadyjczycy pomogą przy Cybperunku. Wykres rośnie

 | 09.10.2018 12:37

Studio CD Projekt (WA:CDR) RED – spółka funkcjonująca w grupie CD Projekt – ogłasza nawiązanie strategicznej współpracy z dużym studiem deweloperskim Digital Scapes z Kanady podczas dalszego rozwijania pozycji Cyberpunk 2077. Kanadyjskie studio z kategorii AAA multiplayer pomoże tworzyć i optymalizować najbardziej wyczekiwaną pozycję roku polskiego studia.

Jak podaje spółka CD Projekt – Cyberpunk 2077 to najambitniejszy projekt w historii CD Projektu z dobrą drogą dystrybucji w wielu krajach. Członkowie zarządu są przekonani, że nowe pokłady talentu, doświadczenia i wiedzy technicznej, które wnosi zespół Digital Scapes przyniosą spółce wiele korzyści.

Kanadyjska firma to studio deweloperskie specjalizujące się w tworzeniu gier z kategorii AAA multiplayer – będące nieformalną klasyfikacją używaną w grach wideo produkowanych i dystrybuowanych przez głównych wydawców, mających wyższe budżety na rozwój i marketing. Digital Scapes miał przyjemność współtworzyć takie gry jak: Company of Heroes, Dying Light, Warhammer 40,000 czy Prototype.

Szef kanadyjskiego studia Marcin Chady pisze w komunikacie: “Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością współpracy z CD Projekt RED. Ten niesamowicie kreatywny i doświadczony zespół tworzy przełomowe gry role-playing. Z największą przyjemnością będziemy wspierać produkcję najlepszych gier na świecie“.

Kanadyjskie studio partnerskie będzie miało za zadanie będzie ściśle współpracować z CD Projekt Red przy tworzeniu i wszelkich optymalizacji technologicznych wyczekiwanej pozycji Cyberpunk 2077.

Dołącz do największej grupy dyskusyjnej na Facebooku poświęconej GPW: Zyskowna strona giełdy prowadzonej przez Comparic.pl. Zapraszamy do jej aktywnego tworzenia!

h2 CD Projekt na zielono/h2

Dziś notowania spółki bardzo optymistycznie przyjęły informację o współpracy gigantów deweloperskich i wykres rośnie od początku sesji o ponad 5%. Choć jak wiadomo, w ostatnim czasie CD Projekt wykonało głębszą korektę, czego bezpośrednim następstwem były pierwsze wzmianki o pierwszych instytucjach próbujących grać na spadki spółki oraz faktu, że jedna z pozycji polskiego dewelopera – Gwint – nie została przyjęta tak pozytywnie, jak oczekiwał tego rynek.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz