Ceny ropy rosną, obawy makro słabną

 | 11.03.2019 12:21

Światowe ceny surowców już przez drugi tydzień z rzędu pozostawały w defensywie. Straty odnotowano we wszystkich sektorach z wyjątkiem metali szlachetnych i żywca. Globalna panika banków centralnych, zapoczątkowana w Stanach Zjednoczonych po grudniowym załamaniu na giełdzie, przeniosła się na rynki europejskie po tym, jak na ostatnim posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego obniżono (nadal zbyt wysoką) prognozę wzrostu gospodarczego przy równoczesnym przyjęciu nowych bodźców.

Globalny wzrost hamuje, a porozumienie w sprawie handlu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami raczej nie „ocali świata” na tym etapie. Może wręcz stanowić pewne rozczarowanie biorąc pod uwagę rozmiar hossy przed przewidywanym ogłoszeniem porozumienia. Chiny, motor światowego wzrostu gospodarczego, obniżyły docelowe wartości wzrostu po największym od trzech lat spadku eksportu w lutym.

W piątek indeks CSI 300 stracił 4% po tym, jak rynek uznał, że nietypowe zalecenie sprzedaży akcji ze strony największego krajowego domu maklerskiego to sygnał, że rząd planuje ograniczenie nadmiernych zysków o niemal jedną trzecią od początku stycznia.

Indeks walutowy Bloomberg G10 zyskał 0,7%, natomiast najpopularniejsza para walutowa, EUR/USD, spadła do najniższego od 21 miesięcy poziomu 1,1180 EUR, a następnie ponownie poszła w górę po publikacji słabszego niż przewidywano raportu w sprawie zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem jen japoński dotrzymał kroku dolarowi i umocnił się względem wszystkich walut azjatyckich i krajów G10 w związku z nowym popytem na bezpieczne inwestycje.