Chiny kontraktują na rynku kryptowalut. NEO z szansą na większe odbicie?

 | 21.02.2022 11:47

Chiny w ostatnim czasie, delikatnie mówiąc,nie są najlepszym miejscem do rozwoju rynku kryptowalut. Pod koniec zeszłego roku Pekin praktyczne zakazał wszelkiej aktywności związanej z tym segmentem, co spowodowało migrację krypto górników m.in. do Kazachstanu. Oficjalnym powodem jest tradycyjnie bezpieczeństwo systemu finansowego oraz dużą energochłonność związana z wydobyciem i wykonywanymi transakcjami. Wszystko wskazuje na to, że ostatnie ruchy rządu chińskiego miały na celu jedynie wyrównanie terenu dla walut cyfrowych kontrolowanych przez Chiny. W zeszłym tygodniu NEO ogłosił, że jego blockchain będzie włączony do sieci blockchain, która dostała zezwolenie chińskiego rządu na funkcjonowanie na terenie całego kraju. Czy jest to szansa na większe odbicie?

Kryptowaluta NEO z potencjałem na wzrosty/h2

W 2017 roku waluta cyfrowa Antyshare zmieniła nazwę właśnie na NEO, co definiuje się jako oficjalny start tej kryptowaluty. W tym okresie NEO na fali ogólnoświatowej hossy na rynku kryptowalut osiągnęła swoje historyczne maksimum zlokalizowane w okolicy 150 dolarów. Tak wysokie poziomy nie utrzymały się zbyt długo, a waluta zanotowała dynamiczny spadek, by na przełomie 2018 oraz 2019 roku konsolidować nieco powyżej 20 dolarów.

Podobny wyskok mogliśmy obserwować w zeszłym roku, jednak koniec końców chiński projekt znajduje się w punkcie wyjścia, czyli w granicach 20-30 dolarów. Zapowiedzi chińskiego rządu otwierają drogę do ponownego większego odbicia. Pekinie planuje otworzyć własną sieć o nazwie Blockchain-based Service Network, do której mają być włączone łańcuchy zatwierdzone wcześniej przez władzę. Biorąc pod uwagę skalę rynku chińskiego i praktyczny brak zagranicznej konkurencji, tworzy to swego rodzaju oligopol, na którym NEO, również może załapać się na swój kawałek tortu, Według analityków Wallet Investor w perspektywie następnych miesięcy możemy zobaczyć wzrost nawet o ok. 100% w okolice 41 dolarów.