Czeka nas nudny piątek?

 | 24.10.2014 14:26

Opublikowane o godz. 10:30 wstępne wyliczenia wzrostu PKB za III kwartał w Wielkiej Brytanii były zgodne z oczekiwaniami rynku – zwyżka o 0,7 proc. kw/kw i 3,0 proc. r/r. To pozwoliło na chwilę odetchnąć funtowi, chociaż nastawienie do brytyjskiej waluty pozostaje negatywne, po tym jak wcześniejsze dane makroekonomiczne, a także publikowane zapiski z październikowego posiedzenia Banku Anglii, pokazały, że potencjalna podwyżka stóp odsuwa się wyraźnie w czasie. W przypadku euro nie pojawiły się nowe, istotne informacje – rynek czeka na oficjalną publikację wyników testów wytrzymałościowych dla 130 banków, które poznamy w niedzielę – warto jednak wspomnieć, że decyzje od nadzoru instytucje te otrzymały już wczoraj. Ten temat jest jednak „wałkowany” od początku tygodnia (szacuje się, że co najmniej 15 banków nie zdało „egzaminu”), stąd też nie można wykluczyć pozytywnego wpływu tej publikacji, jeżeli okaże się, że żaden z dużych, znanych banków nie pojawił się na karnej liście. Warto jednak pamiętać o tym, że poniedziałkowy ranek przyniesie publikację niemieckiego instytutu Ifo nt. nastrojów w biznesie (godz. 10:00) i to ona może ustawić notowania euro. Emocje mogą być spore, gdyż publikowany wczoraj wstępny PMI dla niemieckiego przemysłu okazał się zaskakująco dobry.

Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że wracamy do trendu wzrostowego i oddalamy się od wsparć w okolicach 72,30-40 pkt. Strefa oporu 72,80-73,00 pkt. nie była jeszcze testowana i nie wydaje się, aby miało do tego dojść dzisiaj. Niewykluczona jest niewielka korekta w stronę wspomnianych 72,30-72,40 pkt. Wydarzeniem przyszłego tygodnia dla dolara będzie posiedzenie FED w dniach 28-29 października. Kluczowe nie będzie to, czy QE3 zostanie wygaszony (bo to jest bardzo prawdopodobne), ale to jak członkowie FOMC zapatrują się na kwestię podwyżek stóp procentowych w 2015 r. Przypomnijmy – zapiski z posiedzenia we wrześniu pokazały, że rosną obawy związane z globalnymi perspektywami dla gospodarki, ale i też zwracano uwagę na dość dynamiczne umocnienie się dolara.