Czy Bank of Canada popchnie loonie w kierunku 1,33?
Kathy Lien | 04.09.2018 23:02
Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management
Lato może dobiegać końca, ale nad dolarem amerykańskim słońce wciąż jasno świeci. USD zwiększył swoje zyski w stosunku do wszystkich głównych walut, częściowo dzięki silniejszej niż oczekiwano aktywności produkcyjnej. Pomimo napięć w handlu zagranicznym i siły dolara w USA, sektor produkcyjny osiąga dobre wyniki, a aktywność rośnie w najszybszym tempie od 14 lat. Liczba nowych zamówień wzrosła, co doprowadziło do zwiększenia poziomu produkcji i zatrudnienia, a indeks cen pozostaje na wysokim poziomie po niewielkim spadku dynamiki wzrostu w sierpniu. Choć ekonomiści mogą obawiać się reperkusji wojny handlowej, najnowsze dane dają Rezerwie Federalnej bardzo mało powodów do niepokoju. Sektor wytwórczy radzi sobie dobrze, a piątkowy raport o NFP powinien wykazać wzrost zatrudnienia po rozczarowaniu w zeszłym miesiącu. To może być dobry tydzień dla dolara amerykańskiego - zwłaszcza, że sytuacja techniczna pokrywa się z fundamentami. Z technicznego punktu widzenia USD/JPY powróciło powyżej 50-dniowej SMA, co utorowało bykom drogę do testu 112.
Wzrost wyceny dolara jest jednym z głównych powodów wyprzedaży dolara kanadyjskiego przed ogłoszeniem przez Bank Kanady decyzji w sprawie polityki monetarnej. O ile BoC nie powinien zmienić stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu, to rynek wycenia 82% szans na podwyżkę stóp procentowych w październiku. Oznacza to, że jeśli kanadyjski bank centralny poważnie podchodzi do kwestii zacieśnienia, będzie musiał ustanowić scenariusz podwyżki stóp w tym tygodniu. Jednak wola BoC w kwestii podwyżek stóp nie jest jasna, biorąc pod uwagę obecną niepewność w negocjacjach handlowych. Nie zapominajmy, że BoC podniósł stopy na ostatnim spotkaniu w lipcu, a wtedy gubernator Poloz wskazał, że stopy będą musiały być dalej podnoszone, ponieważ gospodarka rozkwita. Od tego czasu zaobserwowaliśmy wzrost zatrudnienia i poziomu inflacji. Jednak działalność produkcyjna zwolniła, wartość sprzedaży detalicznej spadła, a aktywność na rynku nieruchomości osłabiła się. Kanadyjsko-amerykańskie rozmowy handlowe mają dziś zostać wznowione, ale może minąć kilka tygodni, zanim dojdzie do porozumienia. Ponadto, prezydent Trump nie ułatwiał jak dotąd sprawy. W weekend przyznał w swoim tweecie, że "nie ma politycznej konieczności utrzymania Kanady w nowej umowie NAFTA. Jeśli nie zastosujemy uczciwej wobec USA umowy po dziesięcioleciach nadużyć, Kanada zostanie wykluczona. Kongres nie powinien ingerować w te negocjacje, w przeciwnym wypadku całkowicie wypowiem NAFTA i wyjdziemy na tym o wiele lepiej." Słowa takie jak te nie sugerują, że amerykański prezydent jest skłonny do zawarcia umowy. Więc jeśli w oświadczeniu BoC, nie pojawią się większe zmiany USD/CAD może kontynuować wzrosty, aż do momentu osiągnięcia znaczących postępów w rozmowach handlowych. Jeśli jednak BoC wskaże w oświadczeniu monetarnym (nie ma zaplanowanej konferencji prasowej), że stopy muszą wzrosnąć, możemy być świadkami spadku USD/CAD poniżej 1,31. Uważamy, że bank centralny pozostanie optymistycznie nastawiony co do przyszłości, ale powstrzyma się od podjęcia decyzji o podwyżce stóp.
Pobierz aplikację
Dolar australijski spadł tymczasem na świeże 20-miesięczne dołki i to pomimo optymizmu płynącego z RBA. Na ostatnim posiedzeniu Bank całkowicie zignorował niedawny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, mówiąc w zamian o postępie na rynku pracy i inflacji. RBA uważa, że niskie stopy wspierają gospodarkę, co pozwoliło na ponadprzeciętny wzrost w pierwszej połowie roku. Chociaż nie ma pewności co do perspektyw konsumpcji w gospodarstwach domowych, gubernator Lowe uważa, że gospodarka zmierza w dobrym kierunku i jeśli waluta nadal będzie tracić na wartości, może to jedynie poprawić perspektywy na przyszłość. Mając to na uwadze, nie decydenci RBA nie prognozują żadnych zmian w poziomie stóp procentowych w najbliższym czasie i to wystarczyło inwestorom z Europy, aby zepchnąć dolara australijskiego na świeże dołki.
Dolar nowozelandzki spadł we wtorek do swojego najniższego poziomu od 2 lat z powodu niższych cen nabiału. To jedna z najważniejszych gałęzi przemysłu w kraju, a w ciągu ostatnich 3 miesięcy odnotowaliśmy jedynie niewielką poprawę cen. Ten czwarty z kolei spadek oznacza, że ceny mleka spadły od marca o 18% w dolarach amerykańskich. Na szczęście dolar nowozelandzki również stracił na wartości w tym czasie, a popyt na eksport mleka i mięsa w NZ był silny, więc branża nie ucierpiała zbyt strasznie. Niemniej jednak poziom 65 centów to główny poziom wsparcia dla NZD/USD.
Euro oraz funt szterling zakończyły dzień z dala od swoich dołków w stosunku do dolara amerykańskiego. Silniejszy odczyt cen produkcyjnych nie pomógł euro, podczas gdy słabsze brytyjskie construction PMI dodało presji spadkowej na funcie. Mając to na uwadze, GBP nadal osiąga lepsze wyniki niż euro. Gubernator Banku Anglii Mark Carney przyznał we wtorek, że Komitet Polityki Mieniężnej nie ma prognozy na brak porozumienia w sprawie Brexitu, a gospodarka zachowuje się tak, jakby taka umowa została zawarta. Jeśli więc gospodarka pozostanie na dobrej drodze, potrzebne będzie więcej podwyżek stóp. Z drugiej strony, członek BoE Haldane widzi 25% szans na brak porozumienia. Poza Brexitem inwestorzy bacznie obserwują również aktualizacje dotyczące przyszłości gubernatora. W tym tygodniu Carney powiedział, że będzie otwarty na przedłużenie swojej kadencji, a rząd poinformował, że wkrótce zostanie wydane oświadczenie w tej sprawie. Jeśli Carney pozostanie na drugą kadencję, funt odetchnie z ulgą, ale jeśli premier May zdecyduje się na zmianę, niepewność nie zostanie pozytywnie odebrana przez inwestorów. W najbliższym czasie uwaga rynku zwróci się w kierunku brytyjskich odczytów usługowego oraz szerokiego odczytu PMI i biorąc pod uwagę negatywne nastawienie w stosunku do funta szterlinga, gorsze dane mogą spowodować spadek GBP/USD poniżej 1,28. W momencie gdy niemieckie oraz francuskie dane dotyczące sprzedaży detalicznej w lipcu pogorszyły się, publikacje dotyczące całej strefy euro mogą również rozczarować.
Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.