Czy konflikt w Syrii przerodzi się w III Wojnę Światową?

 | 13.04.2018 12:09

Początek kwietnia przyniósł przyspieszenie wydarzeń na arenie geopolitycznej. Stany Zjednoczone poinformowały o nałożeniu sankcji na Rosję za szkodliwą działalność tamtejszych władz. Oberwali głównie oligarchowie z bliskiego otoczenia Władimira Putina, a także zarządzane przez nich koncerny. Główne indeksy na rosyjskiej giełdzie straciły kilkanaście procent, podobnie ucierpiała waluta.

Niedługo potem z Syrii zaczęły napływać doniesienia o kolejnym ataku chemicznym przeprowadzonym rzekomo na zlecenie rządu Baszara al Asada. W reakcji prezydent Donald Trump zaapelował do Rosji, by ta nie wspierała syryjskiego dyktatora i ostrzegł na Twitterze, że amerykańskie rakiety już niebawem pojawią się w Syrii.
Sytuacja zrobiła się bardzo poważna. Warto zatem uporządkować fakty i ustalić co tak naprawdę dzieje się na świecie, bo jeśli Trump zrealizuje swoje obietnice o ostrzale Syrii, to mało kto będzie zadawał sobie pytanie: od czego to się wszystko zaczęło?

h2 Jak działają Stany Zjednoczone?/h2


W ostatnich latach Amerykanie wielokrotnie nakręcali propagandę przeciwko Rosji i Syrii. Zaraz przekonacie się dlaczego o tym wspominamy.

1. Kontakty Trump - Rosja

Przy okazji wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa wielokrotnie podnoszono kwestię jego powiązań z Rosją. Był to jeden ze sposobów na odstraszenie Amerykanów od głosowania na obecnego prezydenta. Media zgodnie przekonywały: „głosujesz na Trumpa = głosujesz na Putina”. Po czasie okazało się, że jeśli można było mówić o jakichkolwiek biznesach ze stroną rosyjską, to tylko w odniesieniu do kontrkandydatki Trumpa, czyli Hillary Clinton.

2. Broń chemiczna w Syrii

Niemal dokładnie rok temu pisaliśmy o zbombardowaniu przez Stany Zjednoczone bazy powietrznej w Syrii. Pretekstem był atak chemiczny na ludność cywilną, zlecony rzekomo przez Asada. Brzmi znajomo? Stwierdziliśmy wówczas, że syryjski dyktator nie miał kompletnie żadnego interesu w tym aby atakować swoich obywateli w tak straszliwy sposób i wystawiać się na uderzenie ze strony USA. Dodaliśmy także, że była to najprawdopodobniej operacja fałszywej flagi, mająca dać Stanom Zjednoczonym pretekst do ataku.

Niedawno do wydarzeń sprzed roku oraz sprzed 5 lat (atak chemiczny w Ghoucie) odniósł się sekretarz obrony USA James Mattis. Stwierdził on, że Stany Zjednoczone nie mają tak naprawdę żadnych dowodów na winę syryjskiego rządu. Z kolei amerykański Newsweek przytomnie zauważył, że w 2013 roku w Ghoucie wykorzystano rakiety domowej roboty preferowane przez syryjskich powstańców (w dużej mierze terrorystów współpracujących z Amerykanami).

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Oskarżając Syrię o użycie broni chemicznej Biały Dom opierał się na relacjach członków syryjskiej organizacji Białe Hełmy. Problem w tym, że Internet pełen jest filmów pokazujących jak Białe Hełmy tworzą nieprawdziwe nagrania z obszaru wojny. Dzięki wsparciu zachodnich mediów siła przebicia tej zakłamanej syryjskiej organizacji jest jednak tak duża, że film na temat „dokonań” Białych Hełmów został nagrodzony Oscarem.

3. Otrucie Skripala

Ostatnio okazją do rozkręcenia propagandy przez USA stała się próba otrucia agenta Siergieja Skripala oraz jego córki. Sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Brytyjska premier Theresa May bardzo szybko stwierdziła, że za atakiem stoi Rosja. Co ciekawe, kilka dni później opinię Brytyjczyków poparł sekretarz stanu USA Rex Tillerson, a następnie… wyleciał ze stanowiska. Nie mamy jednak całkowitej pewności na ile decyzja Trumpa była powiązana ze sprawą Skripala.

Tak czy inaczej, sprawa przybrała na sile i wiele europejskich krajów posłusznie wydaliło rosyjskich dyplomatów. Miała to być reakcja na otrucie Skripala przez Rosję, natomiast żadnych dowodów na udział strony rosyjskiej nie przedstawiono do dziś. Dodajmy, że brytyjskie władze zaangażowały w śledztwo grupę naukowców, jednak Ci stwierdzili, że nie da się w żaden sposób dowieść, iż broń pochodziła z Rosji.
Naszym zdaniem Rosja z pewnością miała motyw, aby zabić Skipala. Oczywiście otrucie każdej osoby jest tragedią, jednak śmierć podwójnego agenta to w świecie wywiadu codzienność. Każdego roku takich przypadków są setki.

Mamy zatem 3 przypadki (ten dotyczący Syrii można podzielić na kilka osobnych wątków), kiedy zachodnie kraje pod przewodnictwem USA atakują władze Rosji i Syrii nie podpierając się żadnymi dowodami.

Wiecie co jest najgorsze?

Oni dowodów nie potrzebują. Siła przebicia amerykańskiej propagandy osiągnęła taki poziom, że nie potrzeba im dowodów. Niezależnie od sytuacji niemal wszystkie główne media w USA mówią jednym głosem. Dosłownie: jednym głosem. Zobaczcie (znajomość jezyka nie jest potrzebna):

h2 Obecna sytuacja/h2


Po lekkim odświeżeniu wydarzeń z ostatnich 2 lat, możemy przejść do analizy obecnej sytuacji. Kiedy ułożymy wydarzenia z ostatnich tygodni w porządku chronologicznym, wyciągnięcie wniosków będzie bardzo łatwe.

10 luty 2018

Izrael atakuje Iran, opisaliśmy sytuację szerzej w artykule „Najważniejsze wydarzenia minionych tygodni – Luty 2018”.

13 marca 2018

Strona rosyjska ostrzega przed kolejną operacją fałszywej flagi w Syrii. Rosjanie twierdzą, że powstańcy zamierzają użyć broni chemicznej, a następnie zrzucić winę na syryjskie władze. Amerykanie odpowiadają, że w ten sposób Rosja próbuje odciągnąć uwagę świata od ataków przeprowadzanych na zlecenie Asada.

15 marca 2018

Siódma rocznica wybuchu wojny w Syrii – do tej pory 460 000 zabitych, 11 000 000 uchodźców.

23 marca 2018

John Bolton zostaje nowym doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa. Zła informacja? To mało powiedziane. Swoim prowojennym nastawieniem Bolton wyróżnia się nawet na tle reszty neokonserwatystów. Jego zdaniem sposobem na rozwiązanie problemu Iranu jest wymiana rządu w tym kraju. Takie podejście może niepokoić. Warto też wspomnieć, że Bolton był wśród grupy osób, które wpakowały USA w idiotyczną wojnę w Iraku, uzasadnioną rzekomym posiadaniem przez Saddama broni masowego rażenia (kolejny wymysł).

25 marca 2018

Syryjska armia z pomocą Rosjan przechwytuje przesyłkę z bronią chemiczną mającą dotrzeć do wschodniej Ghouty. Chodzi o brytyjską broń, wyprodukowaną w Porton Down (Salisbury, Wielka Brytania). Komunikat nie pojawia się w zachodnich mediach.

30 marca 2018

Masowe protesty w Strefie Gazy, przy granicy z Izraelem. Służby izraelskie zabijają kilkanaście osób, ranią ponad 1000. (Co działoby się w mediach gdyby Palestyńczycy (najprawdopodobniej wspierani przez Rosjan) zabili kilkunastu Izraelczyków?)

31 marca 2018

Stany Zjednoczone blokują stanowisko Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające zastrzelenie przez Izrael kilkunastu Palestyńczyków.

31 marca 2018

Prezydent Donald Trump informuje o chęci wycofania wojsk amerykańskich z Syrii.

6 kwietnia 2018

Stany Zjednoczone informują o nałożeniu sankcji na 24 rosyjskich biznesmenów i 14 firm. Powodem jest szkodliwa działalność rządu rosyjskiego na świecie.

7 kwietnia 2018

Z Syrii docierają informacje o ataku chemicznym przeprowadzonym we wschodniej Ghoucie, niedaleko Damaszku. Ginie kilkadziesiąt osób. Media natychmiast zaczynają trąbić o kolejnych okrucieństwach Asada.

8 kwietnia 2018

Kolejne doniesienia o broni znalezionej we wschodniej Ghoucie, tym razem jest ona oznakowana jako produkt koncernu Merck (NYSE:MRK). Poniżej zdjęcia i nagrania: