Decyzja RBNZ w centrum uwagi

 | 08.08.2018 11:53

W tym tygodniu będą dominowały dane makroekonomiczne z chińskiej gospodarki, a dziś w nocy poznaliśmy pierwszą serię publikacji. W lipcu nadwyżka handlowa zmniejszyła się do 28,05 mld USD z 41,47 mld USD, głównie ze względu na silny wzrost importu o 27,3% wobec konsensusu rynkowego na poziomie 16,2% r/r. Jednocześnie chiński eksport przyśpieszył pomimo wprowadzenia amerykańskich ceł na początku lipca. W kolejnych dniach poznamy dane o inflacji CPI i podaży pieniądza z Chin. Ponadto uwaga rynków koncentruje się na Państwie Środka ze względu na konflikt handlowy z USA i jego skutkach na światową aktywność gospodarczą. Administracja Trump’a zapowiedziała wczoraj, że dodatkowe produkty chińskie o wartości 16 mld USD zostaną objęte 25% cłem, co przyczyniło się do pogorszenia nastrojów rynkowych. Jak widać napięcia na linii USA- Chiny nie dają o sobie zapomnieć.


Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest decyzja Banku Rezerw Nowej Zelandii odnośnie parametrów polityki pieniężnej. Konsensus rynkowy zakłada, że główna stopa procentowa zostanie utrzymana na poziomie 1,75%. W ostatnim komunikacie RBNZ wskazywał, że nie wyklucza zarówno wzrostu ani spadku kosztu pieniądza w przyszłości. Jak na razie jednak obecny poziom stóp procentowych sprzyja powrotowi inflacji do celu. Interesujące będą nowe prognozy makroekonomiczne a także konferencja prasowa z udziałem Adriana Orra. W oczekiwaniu na komunikat para NZD/USD utrzymuje się w pobliżu strefy wsparcia. W sytuacji jastrzębich sygnałów z strony RBNZ para może podjąć próbę odreagowania ostatnich silnych spadków.


Ostatnie wypowiedzi Lowe’a potwierdzają natomiast, że Bank Rezerw Australii nie będzie spieszył się z zacieśnianiem polityki monetarnej. Z wypowiedzi prezesa RBA wynika jednak jasno, że najprawdopodobniej kolejnym ruchem ze strony banku centralnego będzie wzrost stóp procentowych. Wszystko jest uzależnione jednak od tego w jakim kierunku będzie rozwijała się gospodarka. Lowe wyraził również swoje obawy, że dalsza eskalacja wojny handlowej może mieć negatywny wpływ na światową gospodarkę.


EUR/USD