Dobre ADP to za mało?

 | 08.01.2014 19:38

Raport niezależnej firmy ADP, jaki poznaliśmy o godz. 14:15 wskazał na wzrost liczby nowych etatów w gospodarce o 238 tys. To szacunki za grudzień. Mediana oczekiwań wynosiła 200 tys. Dodatkowo w górę do 229 tys. z 215 tys. zostały zrewidowane dane listopadowe. To niewątpliwie podnosi poprzeczkę przed oficjalnymi publikacjami Departamentu Pracy, które poznamy w piątek o godz. 14:30. Bezpośrednią reakcją rynku na dzisiejszą publikację było skokowe, choć nieznaczne umocnienie się dolara, oraz wzrosty rentowności amerykańskich obligacji. Dla papierów 5-letnich do 1,74 proc., a 10-letnich do 2,99 proc. Wróciliśmy do poziomów notowanych w zeszły piątek. Niestety dolar wymazał później sporą część zysków. W przypadku EUR/USD doprowadziło to do zawrócenia z 1,3566 (naruszyliśmy, zatem tylko minimalnie dołek na 1,3571 z poniedziałku) w okolice 1,3617. W przypadku BOSSA USD doprowadziło to do przetestowania złamanego rano ważnego poziomu 69,00 pkt. To kluczowe wsparcie nie zostało jednak wyraźnie naruszone, co daje szanse na realizację wyznaczonego w rannym komentarzu scenariusza złamania strefy 1,3570-80 i testowania okolic 1,3510-30 na EUR/USD. Przed nami zapiski z grudniowego posiedzenia FED o godz. 20:00. Rynek będzie próbował znaleźć w nich odpowiedź na pytanie o tempo ograniczania QE3 w tym roku. Trudno, aby znalazł jednoznaczną odpowiedź, co jednak nie powinno zaszkodzić dolarowi. Jutro kluczem będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego – decyzja o godz. 13:45 wraz z konferencją prasową Mario Draghiego o godz. 14:30 gwarantują podwyższoną zmienność. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż inflacja bazowa HICP jest niebezpiecznie niska (0,7 proc. r/r w grudniu), nie można wykluczyć, że ECB wyciągnie jakiegoś nowego królika z kapelusza… A w kwestii odpowiedzi na główne pytanie zawarte w komentarzu. Może warto zastanowić się, czy w obliczu ataku zimy w USA, którego początki miały miejsce jeszcze w końcu grudnia, nie należy rozważyć scenariusza słabszych odczytów Departamentu Pracy za grudzień i styczeń?