Dolar dostanie wsparcie w dzisiejszych danych

 | 14.02.2018 11:38

Kluczowe informacje z rynków:
 JAPONIA: Opublikowane wstępne dane nt. dynamiki PKB w IV kwartale wypadły gorzej od szacunków – wzrost wyniósł 0,1 proc. k/k (szacowano 0,2 proc. k/k), a w ujęciu zanualizowanym 0,5 proc. wobec prognozy 1,0 proc.

 NOWA ZELANDIA: Publikowane co kwartał oczekiwania inflacyjne na 1 rok i 2 lata wypadły lepiej w porównaniu z wcześniejszymi odczytami. Wprawdzie ujęcie roczne nie zmieniło się znacząco (1,86 proc. wobec 1,87 proc. poprzednio), to w perspektywie 2-letniej mamy wzrost o 2,1 proc. wobec 2,0 proc. wcześniej. Te dane mają znaczenie biorąc pod uwagę rozczarowanie danymi nt. dynamiki inflacji CPI w IV kwartale, jakie zostały opublikowane w ostatnich tygodniach.

 USA: Administracja Donalda Trumpa poinformowała o pracach nad wprowadzeniem ceł, lub ograniczeń w imporcie stali i aluminium do USA. Z kolei Wall Street Journal podał powołując się na źródła w Białym Domu, że rozważana jest kandydatura Loretty Mester szefującej obecnie oddziałowi FED w Cleveland, na wiceprezesa FED.

 EUROSTREFA / NIEMCY: PKB dla Niemiec w IV kwartale potwierdził prognozy na poziomie 0,6 proc. k/k i 2,2 proc. r/r/.

 SZWECJA: Riksbank na zakończonym dzisiaj posiedzeniu utrzymał stopę procentową na poziomie -0,5 proc., oraz nie wykluczył, że do jej podwyższenia może dojść w drugiej połowie tego roku (taki przekaz był powszechnie oczekiwany). Pewnym zaskoczeniem może być to, że za podwyżką o 25 p.b. głosował dzisiaj zastępca szefa banku centralnego, Henry Ohlsson. W dzisiejszym komunikacie Riksbanku znajdziemy też stwierdzenie, że ostatnie zamieszanie na rynkach akcji nie zmienia według Banku pozytywnych perspektyw gospodarczych. Zdecydowano się jednak na nieznaczną rewizję ścieżki inflacji w dół na ten rok, ale już w przyszłym wskaźnik CPI ma być bliski celu 2,0 proc.

Opinia: Głównym „driverem” dla dolara w ostatnich godzinach okazuje się być rynek amerykańskich obligacji rządowych. Utrzymująca się niepewność po ogromnym skoku zmienności na giełdach w ubiegłym tygodniu, oraz brak wiary w siłę ostatniego (korekcyjnego?) odbicia na Wall Street sprawia, że kapitały szukające bezpiecznej przystani chętniej wybierają amerykańskie obligacje rządowe. Poniższe, tygodniowe ujęcie pokazuje spadek rentowności na całej krzywej. Ten casus jest dobrym wytłumaczeniem dla ostatniej przeceny USD/JPY, która i tak pozostanie nieco zastanawiająca biorąc pod uwagę chociażby fakt powrotu inwestorów w stronę euro, które było wcześniej mocno spekulacyjnie spozycjonowane. Zresztą siła wspólnej waluty dobrze tłumaczy to, dlaczego od początku tygodnia dość dobrze zachowują się waluty naszego regionu, zwłaszcza polski złoty.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz