Comparic.pl | 07.02.2022 08:55
Wspólna europejska waluta spadła o około 0,14% do poziomu 1,1423 dol. podczas porannych godzin handlowych w Europie, osiągając jednak w ubiegły piątek najwyższy poziom od połowy stycznia. Jak widać na poniższym wykresie aprecjacja zatrzymała się jednak na teogorcznych szczytach przy poziomie 1,148.
Zyski były napędzane przez jastrzębi zwrot ze strony Europejskiego Banku Centralnego (EBC) w zeszłym tygodniu, który doprowadził rynki do przesunięcia prawdopodobnego terminu podwyżek stóp procentowych w strefie euro i spowodował gwałtowny wzrost rentowności obligacji.
Kurs dolara znalazł jednak wsparcie, gdy rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła po znacznie lepszych od oczekiwań danych o zatrudnieniu. Rynki wyceniają obecnie jedną na trzy szanse na podwyżkę stóp procentowych przez Fed o pełne 50 punktów bazowych w marcu i uzasadnione prawdopodobieństwo, że stopy osiągną 1,5% do końca roku.
Oczekiwania te mogą zostać wzmocnione przez indeks cen konsumpcyjnych w USA, który zostanie opublikowany w czwartek.
– Dopóki nie poznamy wskaźnika CPI, ludzie będą próbowali zgadywać, czy ustawienia stóp są właściwe. To spowoduje, że rentowności na rynkach finansowych będą się zmieniać i zobaczymy niewielkie zmiany na walutach w oparciu o małe różnice w rentowności, które będą się zmniejszać i kurczyć – powiedział Chris Weston, szef działu badań w biurze maklerskim Pepperstone w Melbourne.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 168)
h2 Dolar kanadyjski, australijski i nowozelandzki mocniej w górę/h2Jeżeli chodzi o inne zakątki rynku walutowego, to w poniedziałek jest nieco słabszy i kosztuje 115,35 za dolara, a funt szterling 1,3521 dolara, oba znajdują się w środku swoich ostatnich przedziałów handlowych.
Rynki będą obserwować w tym tygodniu zaplanowane przemówienia decydentów z Fed oraz banków centralnych Wielkiej Brytanii, Europy, Australii i Kanady, aby zobaczyć, czy zaprezentują oni jakieś dalsze wskazówki dotyczące polityki stóp procentowych.
Klaas Knot, prezes holenderskiego banku centralnego i jeden z bardziej jastrzębich członków rady zarządzającej EBC, powiedział w niedzielę, że spodziewa się podwyżki stóp w czwartym kwartale tego roku. czytaj więcej
W obliczu bardziej gołębiej postawy Banku Rezerw Australii dolar australijski stracił na wartości w ubiegłym tygodniu, dzisiaj znajduje się jednak w gronie walut, które najsilniej odbijają do dolara. AUD/USD rośnie 0,31% i utrzymuje się w okolicach poziomu 0,71 dol.
Dolar kiwi rośnie o ponad 0,3% i kosztuje w poniedziałek 0,6615, po spadku o 0,7% w piątek. To pozostawiło go daleko od zeszłotygodniowego szczytu na poziomie 0,6683, podczas gdy wsparcie znajduje się na 0,6590.
Jak wspomniano wcześniej, rynki wyceniają obecnie ryzyko, że Rezerwa Federalna może podwyższyć stopy procentowe o 50 punktów bazowych w marcu i zbliżyć się do poziomu 1,5% do końca roku. To z kolei podsyciło spekulacje, że Bank Rezerw Australii (RBA) będzie musiał podążyć za trendem zacieśniania, mimo że decydenci upierają się, że mogą pozwolić sobie na czekanie do końca roku.
Kontrakty terminowe sugerują, że RBA podniesie stopy do 0,25% już w czerwcu, z szansą na osiągnięcie 1,25% przed Bożym Narodzeniem.
Rentowność australijskich obligacji trzyletnich skoczyła o 8 punktów bazowych do 1,32%, wysokości nie odwiedzanych od połowy 2019 roku. Rentowność obligacji 10-letnich osiągnęła poziom 2,01% i wyglądała na gotową do przetestowania niedawnego szczytu na poziomie 2,05%.
Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.