Dolar – kupować czy uciekać?

 | 20.03.2015 14:58

Gdy w 2009 roku FED zainicjował globalny proces dodruku, każdy inwestor na świecie zastanawiał się jaki los czeka dolara. W trakcie kolejnych 5 lat bank centralny USA zwiększył podaż dolarów ponad pięciokrotnie.

Indeks dolara (wskaźnik siły dolara w odniesieniu do EUR, JPY, GDP, CHF, CAD oraz SEK) spadał sukcesywnie odzwierciedlając słabość amerykańskiej waluty. Gdy już dolar wydawał się pogrzebany a proces „dedolaryzacji” przedostawał się do głównych mediów dolar zaczął się ponosić z kolan.

Nie było to bowiem, aż tak trudne do przewidzenia, zwłaszcza że pod koniec 2013 dolar osłabił się zbyt gwałtownie. W prognozach na rok 2014 dotyczących dolara podkreślałem:

Mój pogląd na dolara jako martwą walutę absolutnie się nie zmienia. Uważam, jednakże nim dojdzie do ostatecznej wyprzedaży obligacji USA, a tym samym dolara czeka nas jeszcze chwilowe umocnienie.”

Ostatecznie w ciągu ostatnich 9 miesięcy dolar doznał ogromnej aprecjacji rosnąc o 25%. Było to najgwałtowniejsze umocnienie od 1992 roku. Teraz na fali wzrostów wszędzie słyszymy o cudownych perspektywach dla amerykańskiej waluty. Każdy liczy na dalszy wzrost, zwłaszcza że FED zapowiada wyższe stopy procentowe.

Mój pogląd na dolara jest jednak odmienny. Uważam, że ogromną część wzrostów (jeżeli nie całość) mamy już za sobą. Dolar w ostatnim czasie umacniał się na fali kilku czynników. EBC zapowiedział dodruk Euro. Bank Centralny Japonii drukował jak oszalały.

Na wyższy kurs dolara bardzo duży wpływ miały także zmiany w prawie w Japonii umożliwiające funduszom emerytalnym inwestowanie w amerykańskie aktywa. Aby kupić akcje czy obligacje notowane w USA, w pierwszej kolejności musimy nabyć dolary kreując w ten sposób dodatkowy popyt na walutę.

W każdym razie dodruk w Eurolandzie już się rozpoczął, a ogromne osłabienie EUR względem USD zostało już uwzględnione w kursach walutowych. Nie bez przyczyny mówi się: kupuj plotki, sprzedawaj fakty.


Czemu dodruk w USA jest bardziej prawdopodobny, niż podwyżka stóp procentowych?

a) Inflacja
Na fali umocnienia się dolara inflacja w USA zaczęła spadać. Bank centralny oraz rząd federalny utrzymują, iż gospodarka potrzebuje 2% inflacji aby się rozwijać. Jest to absolutna bzdura, ale niech im będzie.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz