Dzień danych czy strachu na rynkach?

 | 28.08.2014 11:12

Bardzo dobrze, że udało nam się w budżecie w Polsce znaleźć pieniądze a nie wydawać więcej niż jest i potem musieć pod koniec roku dokonywać sztuczek księgowych. Problemem jest przeznaczenie tych środków. Dzisiaj warto spojrzeć na kalendarz danych makroekonomicznych, bo jest wyjątkowo bogaty. Warto niestety również obserwować sytuacje na Wschodzie.

Donald Tusk zapowiedział wzrost emerytur i ulg rozliczeniowych na dzieci. Oczywiście wszyscy byśmy chcieli, żeby było lepiej, ale problem polega na tym, że nadwyżka, o której mówi premier, w tym sensie nie istnieje. Owszem w budżecie znajdą się dodatkowe środki, aczkolwiek ciężko mówić o nadwyżce, skoro uzyskujemy ją, sprzedając obligacje. Jest to zatem istotnie nadwyżka, ale jest to nadwyżka w sprzedaży papierów dłużnych i wcale nie należy jej wydawać, tylko zmniejszyć zadłużenie państwa. Wiele osób krytykuje skalę działań, jednak należy tu akurat przyznać rządowi rację i zwrócić uwagę na poziom wzrostu cen. W przypadku niemal zerowej inflacji nawet niewielkie podwyżki pozwalają utrzymać lub zwiększyć wartość świadczenia. Odwrotna sytuacja była kilka lat temu w Polsce, gdzie inflacja realnie redukowała wartość świadczeń po kilka procent rocznie.

Nie zmienia to faktu, że ponownie zamiast zacisnąć pasa i powiedzieć sobie wprost, że za długo żyjemy na kredyt, zaprzepaszczamy tę szansę. Na rynek walutowy ta decyzja nie będzie miała większego wpływu. Gdybyśmy proporcjonalnie natomiast zredukowali potrzeby pożyczkowe państwa o tę samą kwotę, zysk byłby znacznie większy, gdyż spadłyby koszty obsługi długu, a jednocześnie umocniłby się złoty. Nie jest tajemnicą, że im więcej się pożycza, tym drożej się to robi. Cieszmy się chociaż, że wydatki na armię wzrosną dopiero w 2016 roku.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane makroekonomiczne:
9:55 - Niemcy - stopa bezrobocia,
12:00 - Wielka Brytania - sprzedaż detaliczna,
14:00 - Niemcy - inflacja,
14:30 - USA - PKB,
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Warto również zwrócić uwagę, że pomimo spotkania Putina z Poroszenko nic się na Wschodzie nie poprawiło. Co więcej Rosjanie stosują znaną strategię, czyli na spotkaniach poklepują się po plecach i mówią o pięknych ideach, a w tym samym czasie przerzucają kolejne porcje sprzętu i kolumny wojska przez granicę. Oczywiście w poprawnej politycznie nomenklaturze są to ochotnicy i dezerterzy, obywatele Rosji, którzy w nielegalny sposób przekraczają granicę. Nieważne, jak będziemy określać tych mężczyzn, dla rynków faktem jest to, że konflikt na wschodzie Ukrainy szybko się nie zakończy, a poza tym zbliża się sezon grzewczy, więc niemal 100% pewna awaria gazociągu nie uspokaja rynków.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 28.05.2014 do 28.08.2014