EUR/USD: EBC "podciął skrzydła" euro, czy Fed przywróci mu siłę?

 | 15.06.2022 12:03

Rynki kierują się oczekiwaniami z tendencją do wyprzedzania zmian. Liczą na to, że inflacja w szczytowym momencie w USA zmobilizuje Rezerwę Federalną do mniej agresywnych działań i wstrzyma podwyżki stóp jeszcze w tym roku, co osłabi popyt na ochronnego dolara.

W rezultacie inwestorzy powrócili do kupowania akcji i ograniczyli długie pozycje na USD. Na tym tle ruch euro, podsycany jastrzębimi wypowiedziami przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego, był spokojny w stosunku do swojego amerykańskiego odpowiednika.

Ruch pary EUR/USD był głównie byczy, dążąc do górnej granicy przedziału 1,0630-1,0790 utworzonego pod koniec maja. Sytuacja zmieniła się jednak w zeszłym tygodniu. W ubiegły czwartek EBC utrzymał stopę bazową na poziomie zerowym, zapowiadając podniesienie w lipcu kosztów kredytu o 25 punktów bazowych.

Przed czerwcowym posiedzeniem EBC rosły spekulacje, że wysoka inflacja w strefie euro może skłonić bank centralny do rozpoczęcia procesu podwyżek stóp o 50 punktów bazowych. Prezes EBC Christine Lagarde rozczarowała zwolenników wspólnej waluty powtarzając mantrę gradualizmu, która jej zdaniem jest słuszna w czasach wielkiej niepewności. Podkreślając tę niepewność, bank centralny obniżył prognozę wzrostu PKB strefy euro na 2022 r. z 3,7% do 2,8%.

Po oświadczeniu EBC w sprawie polityki pieniężnej para EUR/USD osiągnęła tygodniowe maksimum w okolicach 1,0770, ale ostatecznie spadła o prawie cały punkt procentowy do 1,0614. Do deprecjacji euro w stosunku do dolara przyczynił się również brak jakichkolwiek szczegółów na temat planu EBC dotyczącego rozwiązania problemów fragmentacji w regionie.

"Słabą stroną jest to, iż peryferyjne rynki obligacji pozostały niechronione w związku z brakiem informacji o pakietach wsparcia przeciwko fragmentacji. Uważa się również, że podobnie jak dla walut procyklicznych, wzrost stóp dla euro niewiele da, ponieważ prognozy wzrostu gospodarczego spadają." - zauważyli analitycy ING. W piątek para EUR/USD dalej traciła i spadła o prawie 100 punktów, do poziomu 1,0515 wraz z kluczowymi indeksami z Wall Street, które zeszły tydzień zakończyły na minusie. W szczególności indeks S&P 500 spadł o 2,91% do 3 900,86 punktów.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

W piątek Departament Pracy USA poinformował, że indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych w tym kraju wzrósł w ubiegłym miesiącu o 1,0% po wzroście o 0,3% w kwietniu. Ekonomiści przewidywali, że wskaźnik wzrośnie o 0,7%. W ujęciu rocznym wskaźnik wzrósł o 8,6% po kwietniowym skoku o 8,3%, co było największym wzrostem od 1981 r.

Dane te poddają w wątpliwość fakt, że przerwa w podwyżce stóp Fed pod koniec lata może być słuszna, ponieważ nie potwierdziły się założenia, że inflacja osiągnęła szczyt i zaczęła zwalniać. "Banki centralne podnoszące realne stopy procentowe będą stałą przeszkodą dla ryzykownych aktywów i walut procyklicznych (zwłaszcza dla importerów energii). To środowisko jest korzystne dla dolara." - twierdzą analitycy ING.

Tego samego zdania są stratedzy Capital Economics.

Biorąc pod uwagę, że presja cenowa w Stanach Zjednoczonych nie słabnie, podejrzewamy, że Fed wyhamuje politykę pieniężną w najbliższej przyszłości. Naszym zdaniem amerykański rynek aktywów boryka się z jeszcze większymi problemami, ponieważ rentowności obligacji skarbowych nadal rosną, a rynek akcji pozostaje pod presją." – powiedzieli. Amerykańska waluta optymistycznie rozpoczęła nowy tydzień dzięki wzrostowi rentowności obligacji skarbowych oraz temu, że inwestorzy szukali schronienia, obawiając się, że gwałtowne zacieśnienie polityki pieniężnej w USA zaszkodzi wzrostowi gospodarczemu i może wywołać recesję.

Indeks S&P 500 zakończył poniedziałkowy handel w strefie trendu spadkowego: jego spadek w porównaniu ze styczniowym szczytem przekroczył 20%. W ciągu dnia wskaźnik spadł o 3,88% do 3749,63 pkt. Tymczasem para EUR/USD straciła ponad 1% i zakończyła sesję w okolicach 1,0408.

Podczas gdy traderzy energicznie sprzedawali ryzykowne aktywa, dolar ochronny zaktualizował wieloletnie maksima o około 105,30 punktów, wzrastając w poniedziałek o prawie 1%. Dzień wcześniej rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła o ponad 20 punktów bazowych i wyniosła 3,37%.

"2-letnia" rentowność również gwałtownie podskoczyła i pod koniec dnia handlowego wyniosła 3,28%. W pewnym momencie kurs papierów 2-letnich przekroczył rentowność obligacji 10-letnich. Zjawisko to nazywane jest odwróceniem krzywej dochodowości i często jest zwiastunem recesji. I choć krzywa znajdowała się w tym stanie przez krótki czas, inwestorzy wyraźnie przygotowują się na najgorsze, bo inflacja nie wykazuje oznak spowolnienia, a Fed będzie musiał podjąć bardziej agresywne kroki w odniesieniu do kluczowej stopy.

Według Banku Rezerwy Federalnej w Atlancie wzrost amerykańskiej gospodarki w drugim kwartale w ciągu zaledwie tygodnia zwolnił z 1,3% do 0,9% r/r. Jeśli taka dynamika się utrzyma, bieżący kwartał może stać się drugim z rzędu okresem spadku PKB, co jest techniczną definicją recesji. Jednak nawet jeśli da się uniknąć recesji, to okres słabego wzrostu gospodarczego przy wysokiej inflacji może się przedłużyć o co najmniej kilka lat, ostrzegają analitycy.

Mohamed El-Erian, główny doradca ekonomiczny Allianz (ETR:ALVG), uważa stagflację za scenariusz bazowy. "Bądźmy ostrożni w swoich oczekiwaniach. Jeśli myślisz, że rynek pracy pozostanie silny, a płace zaczną doganiać inflację, to trudno zrozumieć, dlaczego miałaby się ona zmniejszać. Natomiast jeśli myślisz, że będziemy mieli recesję, wtedy oczywiście inflacja spadnie, ale nie będzie to spadek, na który czekamy. Fed musi dokonać wyboru i się go trzymać. Najgorsze jest to, że bank centralny gwałtownie zmienia oczekiwania rynku: teraz mówi o zamiarze systematycznych podwyżek stóp, a następnie wskazuje na możliwość przerwy we wrześniu z kolejnymi podwyżkami i kolejne pauzy. To po prostu oznacza, że stagflacja może trwać znacznie dłużej niż to konieczne." – powiedział El-Erian.

Dolar umocnił we wtorek swój ostatni wzrost, pozostając blisko najwyższych poziomów od grudnia 2002 r. powyżej poziomu 105,00. Kluczowe indeksy z Wall Street próbują powrócić do dodatniego terytorium. Próby te nie są jednak zbyt imponujące i ciężko je porównać ze skalą poniedziałkowych spadków na giełdach.

Para EUR/USD porusza się w przedziale 1,0400-1,0485.

Nastroje na rynku pozostają ostrożne w związku z oczekiwaniem traderów na werdykt w sprawie polityki pieniężnej Fed.

Wyniki dwudniowego posiedzenia FOMC zostaną opublikowane dzisiaj. Oprócz decyzji o wysokości stopy kluczowej, bank centralny przedstawi również swoje prognozy głównych wskaźników ekonomicznych Stanów Zjednoczonych na bieżący rok. Oczekuje się, że tym razem amerykański bank centralny podniesie stopę o 50 punktów bazowych, ale niektórzy eksperci przewidują, że Fed podniesie stopę o 75 punktów bazowych.

Według CME Group rynek kontraktów futures podaje w notowaniach 91% prawdopodobieństwa wzrostu stopy o 75 punktów bazowych do 1,5-1,75%. "Ruch o 75 punktów bazowych z pewnością zaskoczy tych, którzy oczekują 50 punktów bazowych. To podniesie indeks USD jeszcze wyżej" – zauważyli stratedzy Jefferies.

Jeśli Fed nie zdecyduje się na podwyżkę kursu o więcej niż 0,5%, dolarowe byki będą rozczarowane, a kolejna korekta oczekiwań rynkowych będzie działała przeciwko dolarowi. "Uważamy, że Fed podniesie stopę o 50 pb w tym tygodniu, ale zdajemy sobie sprawę, że niepewność jest bardzo wysoka. Jeśli mamy rację, prawdopodobnie dolar amerykański ponownie krótkoterminowo się osłabi na korzyść innych walut G10, w tym EUR. Jeśli się mylimy, USD może się nieco bardziej umocnić w stosunku do pozostałych walut G10." – mówią ekonomiści Nordea.

Para EUR/USD ma trudności z pokonaniem poziomu 1,0485, który działa jako kluczowy opór, twierdzą analitycy Scotiabank. "Dzienny wzrost głównej pary walutowej zatrzymał się w obszarze poziomu 1,0485, który jest kluczowym oporem przed strefą 1,0500. Wsparcie poniżej 1,0420 pojawia się dopiero w okolicach poziomu 1,0350, który w połowie maja oznaczał pięcioletnie minimum i może zapobiec spadkowi do dołka z 2017 r. wynoszącego 1,0341" – powiedzieli.

Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.

Wyloguj się
Czy jesteś pewny, że chcesz się wylogować?
NieTak
AnulujTak
Zapisz zmiany