Hossa surowców hamuje w związku z obawami o wzrost gospodarczy

 | 14.02.2022 12:14

Sytuacja na rynkach towarowych w ubiegłym tygodniu była zróżnicowana: nastąpiły spadki i realizacja zysków po tym, jak inflacja w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 7,5%, co stanowi najszybsze roczne tempo wzrostu od 40 lat. Nerwowa reakcja na wysoką inflację, w efekcie której mocno poszły w górę rentowności obligacji skarbowych, a także niepewność na rynku akcji, spowodowana była obawami, że agresywny cykl podwyżek stóp procentowych zaszkodzi wzrostowi gospodarczemu, a co za tym idzie popytowi, bardziej niż dotychczas przewidywano. Na razie jednak głównym problemem rynków towarowych pozostaje prognozowana ograniczona podaż wspierająca ceny we wszystkich sektorach, od ropy naftowej i paliw po aluminium i miedź, a także niektóre kluczowe uprawy czy kawę.

Spadki w sektorze energetycznym, spowodowane załamaniem cen gazu ziemnego w związku z łagodnymi warunkami pogodowymi, a także pierwszym od grudnia tygodniowym spadkiem cen ropy naftowej w związku z perspektywą wznowienia rozmów w sprawie irańskiego porozumienia nuklearnego, przyczyniły się do pierwszej od dwóch miesięcy, choć niewielkiej, straty indeksu towarowego spot Bloomberg w ujęciu tygodniowym. Indeks metali przemysłowych LME osiągnął nowy rekord dzięki ogólnie ograniczonej podaży, przede wszystkim w odniesieniu do aluminium i miedzi, po czym pod koniec tygodnia zaczął tracić na wartości w reakcji na odczyt amerykańskiego CPI i jego potencjalny negatywny wpływ na wzrost gospodarczy w obliczu kolejnych podwyżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach.