Inflacja rośnie tylko 8,5%, czyli giełdy w górę!

 | 11.08.2022 11:33

h2 To tyle, jeśli chodzi o Cleveland Fed i jej projekcję CPI. Śledzę to zagadnienie od miesięcy i kiedy tylko raz się o tym wypowiedziałem publicznie wszystko się posypało - mój pech.

Rynek obligacji i walutowy z pewnością nie postrzegał chybionej projekcji CPI, jako wielkiego problemu. Mówię „chybionej”, bo kogo to obchodzi, czy główny CPI wyniesie 9,1%, czy 8,5%? Nadal brakuje ponad 6% od celu federalnego.

Spójrzcie na to w ten sposób; stopa 2-latek jest teraz o 5,3% niższa od stopy inflacji. Tak było w roku 1980, więc aby inflacja spadła, stopa dwulatek musi stale rosnąć. To właśnie spowodowało spadek inflacji w latach 80-tych. Większym problemem może być to, że gołębi zwrot mógł dziś otrzymać kolejny gwóźdź do trumny, gdy GDPNow tracker Fed z Atlanty pokazał, że w trzecim kwartale PKB wzrósł niemal 2,5%. Wartość ta wykazuje tendencję spadkową z upływem czasu, ale jest to znacząca zmiana w stosunku do pierwszego i drugiego kwartału. Jeśli to prawda, to nie ma powodu, aby słaba gospodarka uzasadniała gołębi zwrot, ponieważ oznacza to właśnie, że gospodarka nie jest słaba. Może to nawet oznaczać, że neutralna stopa Fed jest znacznie wyższa, niż myśli Fed, a stopy być może będą musiały rosnąć dalej. To znamienna wartość, którą trzeba śledzić.