Izba Reprezentantów USA próbuje po raz drugi przebić Donalda Trumpa osinowym kołki

 | 14.01.2021 12:45

Pierwszy raz w historii Stanów Zjednoczonych zdarzyło się, że tamtejsza Izba Reprezentantów po raz drugi przegłosowała „impeachment” czyli odsunięcie urzędującego prezydenta od władzy. To pewnie tylko symboliczny gest, bo jest bardzo mało prawdopodobne, by do 20 stycznia, kiedy to ma odbyć się inauguracja nowego prezydenta, całą procedurę udało się przeprowadzić do końca przez Senat, a nawet gdyby się to udało, to nie jest pewne, czy Demokratom udałoby się przekonać do głosowania za „impeachmentem” odpowiednią liczbę senatorów z partii republikańskiej. A kontynuowanie procedury odsunięcia od władzy prezydenta już po zakończeniu jego kadencji, chyba nie miałoby zbyt wiele sensu. W ciągu następnych 4 lat wiele się oczywiście może zdarzyć, ale istnieje możliwość, że Trump powoła do życia swoją własną partię, co z pewnością sprawiłoby partii republikańskiej sporo kłopotów w przyszłości.

Jednym z sygnałów, który się w ostatnich miesiącach dosyć dobrze sprawdzał na amerykańskim rynku akcji, by ten wygenerowany 1 czerwca ub. r. kiedy to S&P 500 po 53 dniach sesyjnych wzrósł o ponad 25 proc. W ciągu minionych 80 lat takie sygnały pojawiały się wcześniej jedynie 4-krotnie: 4 marca 1975, 13 października 1982, 23 grudnia 1998 oraz 8 maja 2009.