Jak uniknąć rozczarowania po hossie?

 | 21.02.2019 12:25

Nikt, kto w Europie obchodził walentynki nie może z ręką na sercu powiedzieć, że sytuacja gospodarcza wygląda źle. W sklepach pełno było zakochanych kupujących róże i czekoladki, a kolejki do restauracji ciągnęły się aż na ulicę, kiedy to kolejne pary realizowały swoją wersję niezapomnianego wieczora na mieście.

Tego rodzaju nadzieje mogą oczywiście wydawać się lekko naiwne, kiedy walentynkowe menu przestanie obowiązywać, a w skrzynce pojawi się wyciąg z karty kredytowej. Biorąc pod uwagę pesymistyczny charakter najnowszych danych makroekonomicznych, inwestorów posiadających obecnie liczne ryzykowne aktywa już wkrótce może czekać bolesne rozczarowanie.

Mimo iż wydawało się, że w ostatnim kwartale 2018 r., kiedy to na giełdzie nastąpiła wyprzedaż niemal o 20%, znaleźliśmy się na granicy kryzysu, negatywne nastroje szybko poprawiła styczniowa hossa. Jednak czy faktycznie najgorsze już za nami? Pomimo sygnałów zwyżkowych z rynku akcji i obligacji dane wskazują, że może być inaczej.

Problem jest następujący: prędzej czy później na rynku będzie mieć miejsce kolejne załamanie ze znacznie bardziej negatywnym skutkiem dla inwestorów europejskich przyzwyczajonych do środowiska niskich rentowności, które skierowało ich w stronę bardziej ryzykownych aktywów. Inwestorzy ci posiadają obecnie liczne aktywa podwyższonego ryzyka, których nie mieliby w swoich portfelach w zwykłych okolicznościach. Nie tylko są oni bardziej narażeni na skutki korekt i niewypłacalności, ale także mają bardzo niewielkie pole manewru do wejścia w obszar ratingu inwestycyjnego po umiarkowanych cenach, ponieważ rajd z początku 2019 r. przyczynił się do podwyższenia wartości i obniżenia relacji zysku do ryzyka dla aktywów o ratingu inwestycyjnym.

Sytuację tę bardzo dobrze ilustruje wykres poniżej. Jak widzimy, indeks niespodzianek ekonomicznych Citi dla strefy euro we wrześniu ubiegłego roku zaczął spadać. Za tym indeksem podążył indeks Dax i rentowności dziesięcioletnich niemieckich obligacji skarbowych. Po nowym roku nastąpiła jednak dziwna rzecz: indeks Dax poszedł w górę pomimo coraz niższych oczekiwań ekonomicznych i rentowności. Ryzykowne i bezpieczne aktywa równocześnie zyskują na wartości, odzwierciedlając podział dotyczący nastrojów inwestorów. Uczestnicy rynku najwyraźniej przygotowują portfele na spowolnienie gospodarcze nawet pomimo nabywania kolejnych ryzykownych aktywów w celu poprawy zysków.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz