Kolejne historyczne rekordy cen palladu

 | 17.01.2019 10:11

O ile na rynkach złota, srebra i platyny w ostatnim czasie trwa konsolidacja, to na wykresie palladu trwa szarża strony popytowej. Notowania tego kruszcu od początku roku zwyżkują już o niemal 9%, pobijając kolejne historyczne rekordy. Obecnie notowania palladu przekraczają poziom 1370 USD za uncję. Oznacza to, że od momentu dotarcia do lokalnego minimum w sierpniu ubiegłego roku, cena palladu zwyżkowała o ponad 60%, a w grudniu cena tego kruszcu wyprzedziła cenę złota po raz pierwszy od 16 lat.

Pallad wykorzystywany jest przede wszystkim w produkcji katalizatorów w samochodach z silnikami benzynowymi. Popyt na ten metal systematycznie rośnie od lat, a w ostatnich latach wręcz przyspieszył po aferze dotyczącej silników diesla. Za rosnącym popytem nie nadąża jednak podaż – deficyt na rynku platyny jest problemem od ponad dekady i na razie nie widać jego końca.

Sytuacja fundamentalna na rynku palladu sprzyja kupującym, jednak skala ostatnich zwyżek wskazuje na duży udział kapitału spekulacyjnego i budzi pytania o to, czy tak wysokie ceny palladu są uzasadnione. Te pytania mają sens, bowiem w wielu zastosowaniach substytutem palladu może być platyna, której popularność w sektorze motoryzacyjnym malała w ostatnich dekadach właśnie ze względu na to, że dostępny był – wówczas tańszy – pallad. Teraz role obu metali się odwróciły, a dążenie do zrównania ich cen lub zmniejszenia różnicy wydaje się uzasadnionym fundamentalnie scenariuszem, zwłaszcza że na rynku platyny także mamy do czynienia z deficytem.