Komentarz surowcowy

 | 14.03.2017 09:14

ROPA NAFTOWA

Spadek liczby długich pozycji na rynku ropy naftowej.

Poniedziałkowa sesja niewiele zmieniła na wykresie ropy naftowej. Wprawdzie notowania tego surowca ustabilizowały się po wcześniejszych dynamicznych przecenach, jednak zwyżka, która się pojawiła, była praktycznie nieistotna z technicznego punktu widzenia. Notowania ropy naftowej WTI obecnie wciąż poruszają się tuż powyżej linii 200-sesyjnej średniej ruchomej, obecnie znajdującej się w okolicach 48.70 USD za baryłkę.

Istnieje duża szansa na to, że dynamiczna zniżka cen ropy w poprzednim tygodniu była powiązana z zamykaniem długich pozycji na tym rynku przez fundusze. Jak pokazują dane CFTC, jeszcze w połowie minionego tygodnia instytucje te posiadały dużą liczbę długich pozycji, jednak została ona zredukowana o 16 mln baryłek wobec wcześniejszego tygodnia. Nie jest to duża niespodzianka – 21 lutego liczba otwartych długich pozycji na rynku ropy naftowej była rekordowa i obejmowała 951 mln baryłek, co budziło pytania o możliwość dalszych jej wzrostów. Chociażby częściowa likwidacja tych pozycji wśród dużych graczy musiała więc wiązać się z przeceną ropy naftowej. Obecnie dla dalszej wyceny ropy kluczowe jest więc to, jak wielu inwestorów instytucjonalnych będzie zamykało długie pozycje w kolejnych tygodniach – i czy w ogóle będą to robić.

Ta bardziej pesymistyczna tendencja jest prawdopodobna ze względu na gorsze komunikaty i dane fundamentalne z rynku ropy naftowej, zwłaszcza prognozy dotyczące dalszego dynamicznego zwiększania produkcji tego surowca w Stanach Zjednoczonych, a także możliwego braku przedłużenia porozumienia OPEC ws. cięcia wydobycia ropy. Jeśli notowaniom ropy naftowej WTI uda się pokonać wsparcie w postaci 200-sesyjnej średniej ruchomej, to ich cena może zejść co najmniej do okolic 46 USD za baryłkę.