Komentarz surowcowy

 | 21.04.2017 10:39

ROPA NAFTOWA

Zniżkowy tydzień dla cen ropy naftowej.

Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej upływa pod znakiem zdecydowanej przewagi strony podażowej. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych spada nieprzerwanie od początku tego tygodnia, a w środę zniżka wyniosła niemal 3%. Wczoraj ceny ropy WTI po raz kolejny spadły, a dzisiaj rano poruszają się stabilnie w okolicach wczorajszego zamknięcia. Okolice 50,50 USD za baryłkę są najbliższym, krótkoterminowym wsparciem, jednak silniejsze bariery dla strony podażowej pojawią się dopiero na psychologicznym poziomie 50 USD za baryłkę, a później w okolicach 47,70 USD za baryłkę.

Kupującym na rynku ropy naftowej paradoksalnie nie sprzyjały wypowiedzi ministrów krajów OPEC, popierające przedłużenie porozumienia dotyczącego cięcia produkcji ropy naftowej. Inwestorzy mają wątpliwości, czy działania kartelu przyniosą pożądany skutek w obliczu rosnącej produkcji ropy naftowej m.in. w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo, optymizm dotyczący porozumienia OPEC w dużej mierze został już w cenach surowca uwzględniony.

Ponadto, według danych Reuters, globalny rynek ropy naftowej jest daleki od jakichkolwiek problemów z podażą. Według wyliczeń agencji, dotychczas w kwietniu w transporcie morskim znajdowało się aż 47,8 mln baryłek ropy naftowej dziennie. To o niecałe 6% więcej niż w grudniu, czyli jeszcze przed wprowadzeniem nowych limitów produkcji ropy w OPEC. W rezultacie, o ile dzisiaj nie pojawią się żadne informacje mogące istotnie zmienić sytuację, bieżący tydzień może być na rynku ropy najgorszym tygodniem od czasu dynamicznych przecen w pierwszej połowie marca br.