Komentarz surowcowy

 | 17.05.2017 10:34

ROPA NAFTOWA

Możliwe dołączenie Iranu do porozumienia OPEC ws. cięcia produkcji ropy naftowej.

Po czterech wzrostowych sesjach z rzędu i dużej poniedziałkowej zwyżce, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Niemniej, strona popytowa na tym rynku pozostaje relatywnie silna w krótkoterminowej perspektywie. Najbliższe wsparcie to okolice 47,70-48,00 USD za baryłkę, a opór – poziom 50 USD za baryłkę.

Za wczorajszą zniżkę w dużej mierze odpowiadają dane dotyczące wzrostu zapasów ropy naftowej w USA, które przedstawił wieczorem Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API). Według tej instytucji, zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych w minionym tygodniu wzrosły o 882 tysięcy baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku o ponad 2 mln baryłek. Dzisiaj swój analogiczny raport przedstawi Departament Energii USA.

Tymczasem informacją pozytywną dla kupujących były wczoraj doniesienia o możliwym dołączeniu Iranu do porozumienia krajów OPEC ws. cięcia wydobycia ropy naftowej. Przedstawiciele tego kraju nie wyrazili swojego zdania oficjalnie, jednak Reuters cytuje kilka irańskich źródeł, sugerujących, że Iran takie rozwiązanie bierze pod uwagę. Ma ono sens z dwóch względów. Po pierwsze, w ciągu ostatnich miesięcy Iran faktycznie odbudowywał swoją infrastrukturę naftową i obecnie jest trzecim największym producentem ropy naftowej w OPEC. Po drugie, kartel zdaje sobie sprawę z faktu, że przedłużenie porozumienia z dotychczasowymi limitami jest już uwzględnione w cenach i OPEC musi zaproponować bardziej zdecydowane działania, jeśli chce, aby przełożyły się one na istotne wzrosty notowań ropy naftowej.