Liczymy na pozytywny scenariusz ws. Grecji

 | 03.07.2015 11:59

EURO (EUR)

Grecja: Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego Grecy mogą potrzebować aż 50 mld EUR w ramach wsparcia finansowego w ciągu najbliższych trzech lat. Jeżeli wskaźniki wzrostu gospodarczego będą poniżej oczekiwań, a proces wdrażania reform będzie trudny, to w grę powinna wchodzić także znacząca redukcja zadłużenia. O ile raport został upubliczniony wczoraj wieczorem, to był on sporządzony w końcu ubiegłego tygodnia

Grecja: W opinii greckiego premiera referendum na „tak” da rządowi mocną legitymizację do szybkiego zawarcia porozumienia z wierzycielami. Aleksis Tsipras zaznaczył przy tym, że referendum może zastąpić głosowanie w parlamencie nad ratyfikacją umowy

Grecja: Agencje zwracają uwagę na potencjalny zgrzyt w rządowej koalicji, po tym jak Syriza namawia do głosowania na „nie” w referendum, a kadłubkowy sojusznik Niezależni Grecy na „tak”

Grecja: Kolejne sondaże przed niedzielnym referendum pokazują, że ostateczny wynik może mieścić się w granicach błędu statystycznego. Badanie zrobione przez Uniwersytet Macedonia w Tesalonikach pokazało 42,5 proc. głosów na „tak” i 43 proc. na „nie”, a niezdecydowanych było 14,5 proc. Z kolei te robione przez ALCO dla gazety Ethnos wskazało na 44,8 proc. „tak”, 43,4 proc. „nie” i 11,8 proc. niezdecydowanych

Grecja: Zdaniem unijnego komisarza Dombrovskisa Grecja nadal może negocjować. Zaznaczył jednak, że grecki rząd myli się twierdząc, że głosy na „nie” w referendum wzmocnią pozycję negocjacyjną Grecji

Grecja: W opinii ministra finansów Janisa Warufakisa banki mogą zostać otwarte w najbliższy wtorek. Jego zdaniem głos na „nie” w referendum może zwiększyć szanse na porozumienie, które będzie też zawierać propozycje redukcji długu. Z kolei zdaniem szefa greckich negocjatorów (Tsakalatosa) są szanse na zawarcie porozumienia z wierzycielami już we wtorek

Eurostrefa: Indeks PMI dla usług wzrósł w czerwcu do 54,4 pkt. z 53,8 pkt. (potwierdził wcześniejsze szacunki). Niemcy odbiły do 53,8 pkt. (oczekiwano 54,2 pkt.), a Francja do 54,1 pkt. (zgodnie). Gorzej Hiszpania (56,1 pkt.), ale lepiej Włochy (53,4 pkt.)

Eurostrefa: Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 0,2 proc. m/m (oczekiwano 0,1 proc. m/m)

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz


Naszym zdaniem: Podtrzymujemy nasze zdanie, że rosną szanse na pozytywny scenariusz dla Grecji. Pomału potwierdza się założenie, które przedstawiliśmy już na początku tygodnia. Pisaliśmy, że pomysł premiera Tsiprasa z rozpisaniem referendum mógł być podyktowany polityczną kalkulacją, która ma na celu wzmocnienie własnej pozycji w Syrizie przy jednoczesnym osłabieniu radykalnie lewicowego skrzydła. Zobaczmy, że wczoraj szef rządu dał do zrozumienia, że referendum na „tak” dałoby wystarczającą legitymizację do szybkiego zawarcia porozumienia z wierzycielami bez oglądania się na zdanie parlamentu. Oczywiście Tsipras wcześniej dawał do zrozumienia, że byłby to też sygnał do dymisji rządu i rozpisania przyspieszonych wyborów na jesień, ale teraz nie jest już pewne na ile rzeczywiście chciałby zrealizować swoje obietnice. W ostatnich komentarzach zwracaliśmy uwagę, że tu może tkwić potencjalnie duże ryzyko – Tsipras nie będzie chciał ustąpić, a wierzyciele nie będą chcieli dobijać z nim szczegółów porozumienia, gdyż będą mieli świadomość, że jego rząd mógłby celowo opóźniać jego realizację – ze względu na kampanię wyborczą. Wydaje się jednak, że wszystkie strony, w tym zwłaszcza Syriza mają coraz większą świadomość, że deal musi być zawarty jak najszybciej, a na pewno przed 20 lipca, kiedy to przypadają ogromne płatności na rzecz Europejskiego Banku Centralnego. W interesie gospodarki, ale i też obywateli jest to, aby greckie banki zostały jak najszybciej otwarte, a ECB zwiększył skalę wsparcia w ramach linii ELA – może to już zrobić w poniedziałek. Politycy Syrizy będą mieli świadomość, że dalsze pogłębianie polityczno-gospodarczego chaosu będzie działać na ich niekorzyść – w sytuacji kiedy obywatele w referendum zgodzą się na reformy.

Reasumując – niepewność związana z wynikami niedzielnego referendum, które mogą wskazać na rzeczywiście niewielkie różnice w głosach, może dzisiaj rzutować na notowania wspólnej waluty. W perspektywie przyszłego tygodnia rynek nastawia się jednak na pozytywny rozwój wypadków, stąd też potencjalna przecena euro może być minimalna.

Na wykresie BOSSA EUR widać, że linia trendu wzrostowego przy 112,30 jednak tym razem się wybroniła. Rośnie też prawdopodobieństwo złamania spadkowej linii przy 112,80-112,90 pkt., do czego być może dojdzie jeszcze w niedzielę w nocy (jeżeli wynik referendum będzie na „tak”). Wtedy w kolejnych dniach kluczowe będzie wyjście ponad poziom oporu przy 113,50 pkt. Nie można zupełnie wykluczyć, że w takiej sytuacji rynek podjąłby próbę ruchu w okolice czerwcowych maksimów przy 115,30-63 pkt., a nawet ich naruszenia. Jeżeli jednak spojrzymy na układ techniczny nieco szerzej, to szybko dostrzeżemy, że ruch ten byłby równoznaczny z wyrysowaniem trzeciej, mocno negatywnej dywergencji na wskaźnikach, która ostatecznie przyniosłaby większą przecenę euro w końcu wakacji.