Narastające wątpliwości…

 | 16.10.2019 12:29

Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki:

  • USA/ CHINY / HONG-KONG / RELACJE HANDLOWE:Izba Reprezentantów USA przyjęła wczoraj Ustawę o Prawach Człowieka i Demokracji w Hong-Kongu, która zakłada, że amerykańska administracja będzie co roku sprawdzać, czy ta enklawa zachowuje niezależność wobec Chin, co pozwala jej utrzymać zachować uprzywilejowany status w stosunkach handlowych z USA. Ustawa musi jeszcze zyskać aprobatę Senatu USA, ale Chiny już wyraziły oburzenie i zagroziły podjęciem „środków zaradczych”, które mają powstrzymać Amerykanów od „mieszania się w wewnętrzne sprawy” Chin. Rynek obawia się, że może to zaszkodzić procesowi negocjacji handlowych – traci juan (USDCNH wychodzi ponad 7,10), oraz pośrednio waluty Antypodów.
  • NOWA ZELANDIA / DANE: Opublikowane wczoraj późnym wieczorem dane nt. kwartalnej inflacji CPI zaskoczyły pozytywnie – odczyt wskazał na dynamikę w III kwartale w wysokości 0,7 proc. k/k i 1,5 proc.. r/r wobec 0,6 proc. k/k i 1,7 proc. r/r wcześniej. Na rynku szacowano jednak jej wyhamowanie do 0,6 proc. k/k i 1,4 proc. r/r. Te dane nie podbijają tym samym oczekiwań na kolejne cięcie stóp przez RBNZ. Reakcja w notowaniach NZD/USD była jednak umiarkowana, gdyż później pojawił siękomentarz zastępcy szefa RBNZ (Bascand), który dał do zrozumienia, że dalsze cięcia stóp procentowych będą konieczne ze względu na dużą wrażliwość gospodarki na zewnętrzne napięcia. Ostatecznie NZD znalazł się dzisiaj rano w czołówce tracących walut , gdyż doszły do tego też obawy o relacje USA-Chiny.
  • WIELKA BRYTANIA / BREXIT:Wczoraj po południu napłynęły informacje, jakoby unijni i brytyjscy negocjatorzy są bardzo blisko dopięcia nowego porozumienia ws. Brexitu, tak aby mogło one zostać przedstawione unijnym politykom podczas szczytu zaplanowanego na 17-18 października. Według późniejszych doniesień Boris Johnson miał zgodzić się na ustanowienie tzw. granicy celnej na Morzu Irlandzkim potwierdzając tym samym specjalny status dla Irlandii Północnej. Teraz ustalenia (jeżeli zostaną zaakceptowane na szczycie UE) powinny zyskać aprobatę brytyjskiej Izby Gmin.Tymczasem północnoirlandzcy unioniści z DUP, którzy do tej pory warunkowo wspierali Partię Konserwatywną dali do zrozumienia dzisiaj rano, że nowe ustalenia ws. Brexitu są dla nich nie do przyjęcia. To doprowadziło dzisiaj rano do dynamicznej korekty ostatniej zwyżki funta – wcześniej GBPUSD podszedł pod 1,28, aby później skorygować się do 1,2670.
  • Pobierz aplikację
    Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
    Pobierz

  • REPUBLIKA POŁUDNIOWEJ AFRYKI: Południowoafrykański rand nerwowo zareagował na dzisiejszy komunikat Eskom (lokalnego giganta elektrycznego), który poinformował o planowanych, okresowych przerwach w dostawach prądu. Może to negatywnie wpłynąć na aktywność gospodarczą RPA.ZAR jest dzisiaj jedną z najsłabszych walut w zestawieniach.
  • OPINIA ANALITYKA: Narastające wątpliwości…

    Donald Trump znalazł się w niezręcznej sytuacji. Wczorajsza ustawa będąca de facto wyrazem poparcia dla demokratycznych protestów w Hong-Kongu przyjęta przez Izbę Reprezentantów, nie jest tylko pomysłem Demokratów (chociaż ci sprytnie wykorzystają ją w kampanii wyborczej przeciw Trumpowi), ale i też Republikanów. Stąd też istnieje duże ryzyko, że w zbliżonej postaci zyska też akceptację Senatu i postawi prezydenta przed trudną decyzją – interes ekonomiczny (deal z Chinami) nakazywałby ją zawetować, ale na tym tle wizerunek Trumpa jeszcze bardziej by się pogorszył (ostatnie decyzje ws. Syrii – zdrada Kurdów i de facto wzmocnienie wpływów Rosji w tamtym regionie – już postawiły prezydenta w złym świetle).

    I w tym momencie ponownie powraca pytanie stawiane przeze mnie już od kilku tygodni – na ile Chińczykom opłaca się zawierać porozumienie handlowe z Trumpem już teraz i czy nie lepiej kupić sobie czas, licząc na to, że ustalenia będą zawierane już z nowym przywódcą Białego Domu po wyborach w listopadzie 2020 r. Zresztą piątkowe ustalenia były de facto większym rozejmem i wcale nie jest pewne, czy uda się podpisać jakieś oficjalne porozumienie w drugiej połowie listopada. Chińczycy stawiają warunki domagając się rezygnacji z planów dalszych podwyżek ceł na amerykańskie produkty (zaplanowanych na grudzień), chociaż nie jest jasne, na jakie ustępstwa wobec Amerykanów są w stanie pójść.W kalendarzu na październik mamy zaplanowane plenum Komunistycznej Partii Chin (spotkanie za zamkniętymi drzwiami), które może wskazać na opór „twardogłowych” wobec nadmiernego otwierania się na amerykańskie żądania (zwłaszcza, jeżeli mamy jeszcze gorący wątek Hong-Kongu).

    Według wcześniejszych doniesień, kolejna runda negocjacji USA-Chiny ma mieć miejsce w przyszłym tygodniu. Zobaczymy w jakim klimacie będą one przebiegać i co zobaczymy do tego czasu w mediach po obu stronach (podtrzymywanie pozytywnej narracji, co miało miejsce jeszcze w poniedziałek, może być coraz trudniejsze). Innymi słowy – otwiera się pole do negatywnych niespodzianek, a tego rynki nie lubią.

    Na wykresie USDCNH (dolar do juana offshore) widać ryzyko zanegowania potencjalnej formacji RGR na dziennym układzie, po tym jak poniedziałek pokazał nieudaną próbę trwałego naruszenia linii szyi dla tej formacji. Obecnie notowania dotarły do pierwszego oporu przy 7,1070, ale „żółte światło” zostało zapalone. Zwłaszcza, że jeżeli RGR zaczyna być negowany, to zazwyczaj ma to dynamiczny charakter…