Nie liczcie na "zwrot" Fed podczas środowego posiedzenia

 | 31.10.2022 10:22

Tydzień 31 października będzie trudny. Będzie mnóstwo danych ekonomicznych i wyników oraz posiedzenia FOMC i BOE. Wtorek to dzień, w którym zaczyna się zabawa z danymi JOLTS i ISM. Poniedziałkowe dane ISM będą trudne, ponieważ prognozuje się wynik 50, czyli poziom, który oddziela fazę kurczenia lub ekspansji sektora. Niemniej, zawsze lubię obserwować, co składa się na wzrost PKB i co zostało odnotowane w aktualnym komunikacie prasowym. To lepszy papierek lakmusowy gospodarki. Czytajcie komunikaty prasowe!

W środę rano (czasu wschodnioamerykańskiego) poznamy dane dotyczące zatrudnienia ADP, czyli przed posiedzeniem FOMC zaplanowanym na południe. Czwartek będzie stał pod znakiem indeksu usług ISM, który ma wynieść 55,1 w porównaniu z odczytem sprzed miesiąca w wys. 56,7.

Następnie, w piątek poznamy raport z rynku pracy BLS, a prognozy przewidują utworzenie 190 tys. miejsc pracy w październiku i stopę bezrobocia na poziomie 3,6% w porównaniu z 3,5% w zeszłym miesiącu.

Uwzględniając wszystkie te dane i raport CPI z 10 listopada, jestem zdania, że Fed utrzyma swoje opcje i będzie trzymać się scenariusza z Jackson Hole i wrześniowego spotkania. Jeśli Fed twierdzi, że planuje spowolnić tempo podwyżek stóp, a raporty o miejscach pracy i CPI przebijają oczekiwania, wtedy naraża się na śmieszność mówiąc rynkowi, że dostrzega szansę na mniejsze podwyżki stóp, po czym musi się z tego wycofać. Najlepszym rozwiązaniem jest utrzymywanie rynku w niepewności.

Równie ważne jest posiedzenie w sprawie polityki pieniężnej Banku Anglii, które odbędzie się 3 listopada. Wiele osób postrzega to, co zrobił BOE w październiku, jako zmianę polityki, gdy instytucja ta wkroczyła, aby wesprzeć rynek obligacji. Ale tak nie było. BOE nadal planuje uruchomienie sprzedaży giltów i mam wrażenie, że w czwartek rynek zostanie jasno poinformowany, że nie nastąpiła żadna zmiana polityki.

Nawiasem mówiąc, Bank Rezerw Australii był jednym z pierwszych banków, które obniżyły tempo podwyżek i nie uwierzycie... inflacja była wyższa, niż oczekiwano w zeszłym tygodniu, tj. na poziomie 7,3% w porównaniu z szacunkami mówiącymi o 7,1%; rosnąc z poziomu 6,9% odnotowanym w zeszłym miesiącu i do nowego szczytu cyklu. Co teraz?