Nikiel i Ruda żelaza na dwóch przeciwległych biegunach. Chiny w centrum uwagi

 | 07.03.2024 06:59

  • Notowania Niklu odbiły po całorocznych spadkach w 2023 roku
  • Australijski przemysł wydobywczy zamyka kolejne kopalnie
  • Ruda Żelaza spada do najniższych poziomów od zeszłego roku
  • Patrząc na stopy zwrotu od początku warto zwrócić uwagę na dwa główne surowce, wśród których warto zwrócić uwagę na rudę żelaza oraz nikiel, które notują najwyższą procentową zmianę kolejno na minus oraz plus. W przypadku rudy żelaza głównym czynnikiem jest nadpodaż surowca w chińskich portach, co generuje globalną presję podażową. Nikiel z kolei nieco ponad 7% odbiciem przerwał szeroki trend spadkowy, który widoczny był przez praktycznie cały 2023 rok. Poza czynnikami związanymi stricte z popytem oraz podażą w grze są również czynniki polityczne przede wszystkim nakierowane na kolejne pakiety sankcji na Rosję i jej przemysł wydobywczy związany również z analizowanymi surowcami.

    Czy najniższe poziomy niklu już za nami?

    Począwszy od stycznia 2023 roku obserwujemy silny trend spadkowy wyceny niklu. Jest to spowodowane przede wszystkim z przeszacowaniem możliwości absorpcji przemysłu samochodów elektrycznych, który notował wyraźne wyhamowanie. To przełożyło się na wzrost zapasów i nieuchronną presję na spadki cen. Za wzrost po stronie podażowej odpowiedzialna jest również Indonezja, gdzie produkcja wzrosła z 800 000 ton w 2020 r. do 2,03 mln ton w 2023 r. Za zwiększeniem mocy produkcyjnych odpowiadają głównie Chiny, które poczyniły istotne inwestycje w sektor wydobywczy właśnie w tym kraju. Jest to oczywiście skalkulowane na zapewnienie sobie dodatkowych kierunków eksportowych w niedużej odległości geograficznej.

    W tej sytuacji najbardziej poszkodowany jest przemysł wydobywczy w Australii, która jest największym światowym producentem niklu. Spadki cen, konkurencja ze strony Indonezji i nagromadzenie zapasów powoduje zamykanie kolejnych kopalń i niepewne perspektywy co do kolejnych kwartałów. Sytuacja jest na tyle poważna, iż rząd Australii zaoferował ulgi podatkowe, aby wesprzeć branżę pogrążającą się w kryzysie.

    Skąd zatem wzięło się ostatnie ponad 7% odbicie? Jest to efekt głównie zapowiedzi kolejnych zachodnich sankcji na Rosję, które mogą objąć również import Aluminium oraz właśnie Niklu. Ponadto nadwyżka zapasów surowca zdaje się zmniejszać a słabnąca podaż ze strony głównego gracza jakim jest Australia daje o sobie znać. Nadwyżka na światowym rynku może się jednak utrzymywać, a powrót do wzrosty będzie możliwy przy znaczącym ożywieniu chińskiej gospodarki oraz wygenerowaniu większego popytu ze strony branży motoryzacyjnej.

    Pobierz aplikację
    Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
    Pobierz

    Jak na razie nie można mówić o zmianie trendu a bardziej o korekcie w trendzie spadkowym.