Polska uniezależnia się do rosyjskiego gazu. Czy czeka nas renesans węgla?

 | 22.03.2022 11:03

Jeszcze parę miesięcy temu wydawało się, że lata węgla w europejskiej gospodarce są już praktycznie policzone. Unia Europejska obrała ostry kurs na zieloną energię, definiując jednocześnie gaz i atom jako paliwa przejściowe, wykluczając całkowicie węgiel z miksu energetycznego. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni w momencie agresji Rosji na Ukrainę. Europa, która importuje z Rosji główne surowce energetyczne, stanęła przed nie lada dylematem jak kierunek wschodni zastąpić. W tej sytuacji prawdopodobnie zyskają polskie kopalnie, które mogą zwiększyć wydobycie, co wymaga jednak decyzji na szczeblu UE. Kluczowy jest również rynek gazu ziemnego, gdzie polska znajduje się w niezłej sytuacji głównie za sprawą systemu gazociągów Baltic Pipe, którym gaz do Polski może popłynąć jeszcze w tym roku.h2 Baltic Pipe kluczem do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu/h2

Minął zaledwie jeden dzień od wybuchu wojny na Ukrainie, a kontynuacja rozbudowy Baltic Pipe dostała zielone światło od strony duńskiej. Oznacza to, że budowa ruszyła ponownie pełną parą i według zapowiedzi powinna być zakończona do października tego roku. W pierwszych miesiącach gazociągiem popłynie 2-3 mld m sześc. gazu, a od początku 2023 roku osiągnie pełne moce przesyłowe na poziomie 10 mld m sześc.