Problemy Deutsche Banku kładą się cieniem na walutach

 | 30.09.2016 12:32

Kluczowe informacje z rynków:

USA: Zdaniem przemawiającego wczoraj po południu Dennisa Lockharta z oddziału FED w Atlancie (bez prawa głosu w FOMC), zaczekanie przez FED na kolejne dane, zanim podjęta zostanie decyzja o podwyżce stóp procentowych jest właściwa. Nie wykluczył jednak, że do zacieśnienia mogłoby dojść już w listopadzie. Z kolei w opinii przemawiającej po raz drugi w przeciągu ostatnich kilkunastu godzin Esther George ostatnie dane pokazują, że gospodarka notuje wzrost (wcześniej mówiła ona, że FED nie powinien ociągać się z podwyżkami). Agencje odnotowały też wypowiedź Jerome Powella, który wsparł wprawdzie tezę o stopniowych podwyżkach stóp procentowych, ale jednocześnie dodał, że będzie to zależeć od tego, czy napłyną lepsze dane z gospodarki

Chiny: Indeks PMI dla przemysłu (rządowy) wyniósł ostatecznie 50,1 pkt. (jak oczekiwano) – to dane za wrzesień

Japonia: Wstępne dane nt. produkcji przemysłowej w Japonii za sierpień wskazały na przyspieszenie jej wzrostu do 1,5 proc. m/m z -0,4 proc. m/m wcześniej (oczekiwano 0,5 proc. m/m). Poznaliśmy też dane nt. inflacji CPI, która w sierpniu spadła o 0,5 proc. r/r (jak oczekiwano), a z wyłączeniem zmian cen żywności i energii wzrosła o 0,2 proc. r/r (zgodnie z rynkiem, ale mniej niż w lipcu 0,3 proc. r/r). Podano też dane za wrzesień liczone tylko dla Tokio – spadek o 0,5 proc. r/r (jak oczekiwano), a z wyłączeniem zmian cen żywności i energii (-0,1 proc. r/r wobec szacowanych +0,1 proc. r/r). Mocno spadły natomiast wydatki gospodarstw domowych w sierpniu (spadek o 4,6 proc. r/r wobec szacowanych 2,1 proc. r/r i -0,5 proc. r/r odnotowanych w lipcu). Agencje odnotowały też wypowiedź szefa BOJ w japońskim parlamencie, gdzie przyznał, że zakupy aktywów prowadzone przez BOJ w ramach programu QQE mogą być teraz zmienne w zależności od potrzeb wynikających z programu kontroli krzywej dochodowości.

Australia: Sprzedaż nowych domów w sierpniu wg. HIA wzrosła o 6,1 proc. m/m wobec spadku o 9,7 proc. m/m w poprzednim okresie. Z kolei kredyty udzielone sektorowi prywatnemu wzrosły w sierpniu o 0,4 proc. m/m (szacowano 0,5 proc. m/m)

Nowa Zelandia: Liczba wydanych pozwoleń na budowy spadła w sierpniu o 1,0 proc. m/m (wcześniej spadek wyniósł jednak aż 10,5 proc. m/m). Indeks zaufania w biznesie wzrósł we wrześniu do 27,9 pkt. z 15,5 pkt.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Eurostrefa: Sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła w sierpniu o 3,7 proc. r/r. Wstępne dane nt. inflacji HICP we Francji za wrzesień, wskazały na wzrost o 0,5 proc. r/r (jak oczekiwano). Wydatki konsumentów w tym kraju wzrosły w sierpniu o 0,7 proc. m/m (oczekiwano zaledwie 0,4 proc. m/m). Szacunkowa inflacja HICP dla całej strefy euro wyniosła we wrześniu 0,4 proc. r/r wobec 0,2 proc. r/r w sierpniu (jak oczekiwano), ale bazowa HICP utrzymała się na poziomie 0,8 proc. r/r (szacowano 0,9 proc. r/r).

Szwajcaria: Wskaźnik instytutu KOF badający nastroje w biznesie przyspieszył we wrześniu do 101,3 pkt. z 99,7 pkt. (szacowano 100,6 pkt.).

Wielka Brytania: Dynamika PKB w II kwartale wyniosła 0,7 proc. k/k i 2,1 proc. r/r (oczekiwano 0,6 proc. k/k i 2,2 proc. r/r). Inwestycje wyniosły +1,0 proc. k/k i -0,8 proc. r/r

Naszym zdaniem: Koniec września i koniec III kwartału został zdominowany przez problemy niemieckiego Deutsche Banku. O trudnej sytuacji tej instytucji rynki finansowe wiedzą od dawna, ale kombinacja wypowiedzi kanclerz Merkel sprzed kilku dni próbującej ucinać spekulacje nt. możliwego wsparcia ze strony niemieckiego rządu, w połączeniu z wczorajszymi informacjami nt. wycofywaniu środków z banku przez 10 funduszy hedgingowych, nie wygląda już nazbyt dobrze. Jednocześnie w ostatnich dniach również Mario Draghi ucinał pytania o DB twierdząc (i słusznie), że ECB nie komentuje sytuacji pojedynczych instytucji. Niemniej problemy zdaje się mieć niemiecki sektor bankowy, skoro Commerzbank (DE:CBKG) zapowiedział wczoraj zwolnienia i ograniczenie wypłacanej inwestorom dywidendy. Wprawdzie rynki są dalekie od czarnego scenariusza – na poważny kryzys raczej nie pozwoli, ani ECB, ani też niemiecki rząd, gdyż miałoby to fatalne skutki przed zaplanowanymi na przyszły rok wyborami parlamentarnymi – ale trudno jest ocenić, ile jeszcze czasu dadzą sobie decydenci, zanim zdecydują się wkroczyć do akcji. A to siłą rzeczy nie uspokaja rynków, jest wręcz odwrotnie. Awersja do ryzyka rośnie, co dobrze pokazuje dzisiaj umocnienie się japońskiego jena (rynek nie zareagował na słabsze dane makro z Japonii, gdyż nie liczy na to, że coś to zmieni w polityce BOJ), oraz słabość rynków wschodzących (traci nawet peso pomimo, że wczoraj Banxico podniósł stopy procentowe o 50 p.b. do 4,75 proc.).

Jeżeli spojrzymy na to, jak może wyglądać październik, to trudno o jakiś zbytni optymizm. Kombinacja problemów Deutsche Banku, które najpewniej będą jeszcze ciągnąć się tygodniami, dając co jakiś czas pole do nowych spekulacji, w połączeniu wejściem w gorący okres kampanii wyborczej w USA (na razie w sondażach prowadzi Clinton, ale wielokrotnie wskazywaliśmy już na ryzyka związane z niedoszacowaniem wyborców Trumpa), a także utrzymujące się ryzyka dla podwyżki stóp procentowych przez FED już na grudniowym posiedzeniu (chyba, że FED przestraszy się słabszych danych, problemów DB i … Trumpa), to raczej dość ciężka mieszanka. Niemniej te wszystkie tematy stanowią dobry pretekst do … umocnienia się dolara, który zawsze był kupowany w trudnych sytuacjach.

Spójrzmy na wykresy koszyków USD – zarówno na FUSD (US Dollar Index), jak i BOSSA USD, mamy w tym tygodniu potwierdzenie znaczenia linii wzrostowej trendu rysowanej od minimum z przełomu kwietnia i maja b.r. Wprawdzie biała świeca nie wyszła jeszcze wyraźnie ponad połowę czarnego korpusu z ubiegłego tygodnia, ale układ zaczyna być pozytywny. Niemniej mocnym potwierdzeniem, że dolar zaczyna wyraźnie dominować na rynku będzie złamanie spadkowych, kilkumiesięcznych linii trendu – dla FUSD są to okolice 96,20 pkt., a dla BOSSA USD rejon 80,90 pkt. I wydaje się, że wiele będzie tu zależeć od publikacji kluczowych danych w przyszłym tygodniu (indeks ISM dla przemysłu poznamy już w poniedziałek). Wystarczy, że nie będą one gorsze od rynkowych wskazań.