Rewolucja w obrocie ziemią rolną na Ukrainie

 | 20.08.2021 09:06

Z początkiem lipca weszła w życie nowa ustawa, która zmienia zasady obrotu gruntami rolnymi na Ukrainie. Regulacja nie pozwala nabywać ziemi inwestorom zagranicznym. Do 2024 roku w obrocie będą mogły uczestniczyć jedynie osoby fizyczne, później transakcje zawierać będą mogły także korporacje. Na GPW w Warszawie notowane są akcje kilku spółek rolnych działających na terenie Ukrainy, które działają w oparciu o dzierżawę ziemi. Nie będą one mogły nabywać gruntów, ponieważ ich siedzibą rejestrową są Cypr, Luksemburg i Niderlandy.

Klika tygodni temu – 1 lipca – weszła w życie ustawa wprowadzająca reformę ziemi rolnej na Ukrainie. Jest to akt, który po raz pierwszy w historii niepodległości tego państwa umożliwia właścicielom gruntów ich sprzedaż.

Reforma jest zaplanowana dwuetapowo. Początkowo jest skierowana jedynie do osób fizycznych, które będą mogły nabywać do końca 2023 roku do 100 ha ziemi. Następnie od 1 stycznia 2024 uprawnione będą także osoby prawne z siedzibą na Ukrainie. Limit obszarowy transakcji zostanie podwyższony do 10 tys. ha.

Z możliwości zakupu zostali wyłączeni obcokrajowcy i osoby prawne, których prawem macierzystym nie jest prawo ukraińskie, chyba że ogólnokrajowe referendum im to umożliwi. Przy obecnych uwarunkowaniach polityczno-społecznych wydaje się to jednak skrajnie nieprawdopodobne.

Reforma dotyczy wyłącznie gruntów prywatnych, bo ustawa wykluczyła sprzedaż tych, które pozostają w posiadaniu państwa i jednostek samorządu terytorialnego. Nowa regulacja nie ingerowała w umowy o innym charakterze niż kupna/sprzedaży. Chodzi tutaj m. in. o dzierżawy gruntów – co jest istotną informacją dla wielu spółek zajmujących się rolnictwem, które prowadzą uprawy na niejednokrotnie rozległych obszarach. Dotyczy to wielu spółek działających na Ukrainie, których akcje notowane są na GPW w Warszawie.

h2 JAK TO SIĘ ZACZĘŁO ?/h2

Żeby zrozumieć ewolucję procesu obrotu ziemią na Ukrainie należy cofnąć się do lat 90-tych poprzedniego wieku. W czasach, gdy Ukraina była częścią Związku Radzieckiego, ziemia była własnością państwa, a rolnicy pracowali w państwowych i skolektywizowanych gospodarstwach. Po usamodzielnieniu się, państwo zachęcane przez doradzające mu organizacje międzynarodowe, przeprowadziło prywatyzację dużych zasobów ziemi. Pracownikom skolektywizowanych gospodarstw przyznano certyfikaty, dzięki którym mogli uzyskać prawo własności do niewielkich działek.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

W 2001 roku rząd wprowadził moratorium na obrót ziemią, pierwotnie tymczasowe, jednak z czasem wielokrotnie przedłużane. Moratorium zakazywało dalszej prywatyzacji ziemi państwowej, a także obrotu nią w transakcjach prywatnych (z drobnymi wyjątkami – np. dziedziczenie). Moratorium nie ingerowało w zjawisko dzierżawy, która w obliczu tak długotrwale nieprzewidywalnego otoczenia prawnego, zyskała znacząco na popularności.

h2 SKALA DZIERŻAWY NA UKRAINIE/h2

Oakland Institute przyznał, że trudno znaleźć wiarygodne dane na temat skali dzierżawy gruntów na Ukrainie. Jest to m. in. z tego powodu, że wiele umów nie jest rejestrowanych. Mimo to, jego zdaniem wśród największych dzierżawców są firmy związane z produkcją rolną. Szacunki całkowite co do dzierżawionych obszarów są dalece nieprecyzyjne – wahają się od 3-6 mln ha.

Według dorocznego rankingu latifundist.com czołowa dziesiątka dzierżawców miała na koniec 2019 roku w swoim posiadaniu ok. 2,7 mln ha gruntów. Dane te mają charakter orientacyjny i mogą się różnić od podawanych przez niektóre podmioty w swoich oficjalnych dokumentach.

Kernel Holding jest największym dzierżawcą gruntów – ponad 500 tys. ha. To bardzo dużo zwłaszcza, jeżeli się porówna z rozdrobnioną strukturą polskiego rolnictwa. Jak donosił portal farmer.pl największe polskie gospodarstwo rolne miało powierzchnię nieco ponad 10 tysięcy hektarów.

Choć to znowu nie tak dużo, gdy weźmie się pod uwagę rosyjskie firmy rolnicze. Kernel plasowałby się mniej więcej w połowie stawki rosyjskiej czołowej dziesiątki, której przewodził Miratorg rodziny Linnik, gospodarujący w 2021 roku na blisko 1,05 mln ha. Różnica pomiędzy obiema firmami jest taka, że Miratorg jest właścicielem gruntów, na których gospodaruje.

Tab. Najwięksi dzierżawcy ziemi rolnej na Ukrainie