Rosyjska gra na Krymie

 | 03.03.2014 12:21

Poniedziałkowy poranek powinien być wypełniony interpretacjami odczytów wskaźnika PMI dla przemysłu. W sytuacji, gdy trwają spekulacje o wychodzeniu z kryzysu, odczyty te dodatkowo zyskują na znaczeniu. Nie zyskują jednak na tyle mocno, by odciągnąć uwagę od działań Rosji w sprawie Krymu.

Wiadomością dnia są z pewnością działania rosyjskie na Krymie. Putin z Ławrowem po raz kolejny udowadniają zachodnim politykom, że uściski dłoni i przytulanie się na kolejnych szczytach to miłe gesty, ale o skuteczności polityki zagranicznej świadczą efekty a nie uśmiechy. Po raz kolejny stosują znaną już strategię - najpierw zagrają bardzo mocno, by w końcu ku radości wszystkich wycofać się z części. W rezultacie ponownie wyjdą na umiarkowanych i ugodowych, a swoje ugrają. Tylko tym razem stawką jest część terytorium dużego europejskiego państwa. Kogo to obchodzi, przecież wschód Ukrainy zawsze był rosyjskojęzyczny. Bezpośrednim efektem, jak to określa oficjalna propaganda „pojawienia się wojsk rosyjskich na Ukrainie w celu obrony ludności rosyjskiej przed nastrojami ultranacjonalistycznymi”, są spadki na rynkach. Główny rosyjski indeks spada dzisiaj o niemal 10%, również rubel jest na najniższym poziomie w historii. Co ciekawe na hrywnie doszło do silnej korekty ostatnich spadków, jednakże patrząc na rozwój sytuacji, nie można mówić o niczym więcej niż korekcie ostatniej paniki.

Dzisiaj mamy serię odczytów indeksów PMI. Odczyty rozpoczęły się o 2:45, kiedy to w Chinach opublikowano gorszy od ostatniego, ale delikatnie lepszy od oczekiwań wynik. Indie również zanotowały lepszy rezultat niż przed miesiącem. Po dobrych danych z Azji nadszedł czas na Europę. O 9:00 poznaliśmy dane dla Polski i Węgier. O ile rodzimy indeks wypadł korzystniej od oczekiwań, to odczyt dla Węgier wypadł słabiej niż można było się spodziewać. W efekcie pomimo dobrych danych makroekonomicznych złotówka nie umacnia się. Wynika to m. in. z połączeń wewnątrz koszyka krajów rozwijających się. Lepsze dane nadeszły również z Hiszpanii, Szwajcarii i Czech. Nie zmienia to faktu, że pomimo dobrych danych główną melodię na rynkach gra dzisiaj strach. Poranne otwarcie na rynkach walutowych spowodowało 2-3 groszowe osłabienie na parach złotowych. Dane z Włoch okazały się gorsze od oczekiwań, natomiast Francja kolejny raz pokazuje lepszy odczyt. W rezultacie pomimo dobrych danych z Niemiec euro traci względem dolara, co przekłada się na osłabienie złotego tuż przed terminami spłat kredytów. Zobaczymy, czy dzisiejszy dzień będzie dalej napędzany strachem...

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:

10:30 - Wielka Brytania - Indeks PMI,

14:30 - USA - dochody i wydatki amerykanów,

15:00 - USA - Indeks PMI dla przemysłu,

15:00 - USA - Indeks ISM dla przemysłu.

EUR/PLN

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 03.12.2013 do 03.03.2014