Rynek gra na porozumienie

 | 13.02.2015 14:44

Wprawdzie cały czas wspomina się o dzielących różnicach, to jednak widać, że obie strony wykazują wolę do znalezienia kompromisu. Mowa tu o negocjacjach pomiędzy Grecją, a Eurogrupą, czyli przedstawicielami ministrów finansów państw strefy euro. Wczoraj wieczorem pojawiły się informacje, jakoby na marginesie szczytu Unii Europejskiej szef Eurogrupy miał porozumieć się z greckim premierem Ciprasem, co do zwołania specjalnej grupy roboczej, która ma przygotować grunt pod poniedziałkowe spotkanie. O woli znalezienia porozumienia z Grecją, chociaż na bazie obecnego programu pomocowego, którego warunki Grecy chcą radykalnie zmienić, wspomniała też kanclerz Merkel. Premier Cipras jednak wciąż mówi o konieczności nowego otwarcia w rozmowach.

Na fali greckich spekulacji, ale i też za sprawą lepszych wieści w kwestii szans na zaprowadzenie pokoju na Ukrainie, wspólna waluta wspina się w górę, ale nie jest to jeszcze dynamiczny ruch. Wyraźnie odmienny kierunek obrała para EUR/NOK, ale jest to wynik lepszych danych nt. inflacji CPI z ostatnich dni, a dzisiaj obserwowanego odbicia w cenach ropy. Korelacja tego surowca z notowaniami norweskiej korony jest dość duża.

Niemniej na wykresie EUR/NOK odnotowaliśmy w ostatnich dniach odbicie z okolic 8,5350 – tym samym nie udało się na razie złamać znaczącego obszaru konsolidacji (wsparcia) w rejonie 8,48-8,5550, który bazuje na istotnych poziomach z lat 2013 i 2014. Wczoraj nastąpiło jednak odbicie od spadkowej linii trendu w okolicach 8,78, która oparta jest o poziomy ze stycznia b.r. To daje szanse na ponowny test w/w rejonu 8,48-8,5550 w perspektywie kolejnych dni. Ruch wspierać powinna drożejąca ropa, ale także malejące prawdopodobieństwo, że Norges Bank pójdzie drogą szwedzkiego Riksbanku, który wczoraj zdecydował się na wprowadzenie ujemnych stóp procentowych i mini-program QE.