Rynki surowców: Pomiędzy recesją a ograniczoną podażą

 | 28.11.2022 11:50

Podsumowanie: Rynki surowców utrzymują przewagę nad pozostałymi klasami aktywów, takimi jak obligacje czy akcje, w miarę zbliżania się do ostatnich tygodni handlu w 2022 r. Dla ropy naftowej i innych surowców zależnych od Chin tymczasowym problemem są nadal lockdowny w Państwie Środka, podczas gdy pozostałe surowce, takie jak miedź, srebro czy złoto, skorzystały na słabszym dolarze i gotowości FOMC do wyhamowania tempa podwyżek stóp. Omawiamy niektóre z kluczowych aspektów, które mogą zadecydować o kierunku, w którym podążą rynki surowców w 2023 r.

Rynki surowców utrzymują przewagę nad pozostałymi klasami aktywów, takimi jak obligacje czy akcje, w miarę zbliżania się do ostatnich tygodni handlu w 2022 r. Rok ten, pomimo szeregu przeciwności, przyniósł zdecydowane zyski - indeks ogólnego zwrotu z rynków surowców Bloomberg (Bloomberg Commodity Total Return) poszedł w górę o niemal 20% w ujęciu rocznym. Po mocnym zakończeniu 2021 r., będącym skutkiem gwałtownego wzrostu popytu na towary po pandemii i obszernego pakietu bodźców fiskalnych oraz skoordynowanego wsparcia pieniężnego, bieżący rok rozpoczął się bardzo dobrze. Wraz z dynamicznym wzrostem popytu w okresie niedoinwestowania, uwaga inwestorów szybko skupiła się na obawach o podaż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Sankcje wobec Rosji i zagrożenie dostaw kluczowych artykułów spożywczych z Ukrainy doprowadziły do skoku cen na wszystkich rynkach surowców, m.in. na rynku energii, zbóż i metali. W efekcie indeks Bloomberg Commodity Total Return w I kwartale poszedł w górę o ponad 25%, po czym przez kolejne miesiące stopniowo spadał. Jednak pomimo licznych przeciwności, takich jak największe od lat umocnienie dolara, przedłużające się lockdowny covidowe w Chinach i podwyższanie stóp przez banki centralne w celu stłumienia inflacji kosztem wzrostu gospodarczego, sektor surowców radził sobie bardzo dobrze, czego dowodem jest zwrot wynoszący niemal 20% w ujęciu rok do dnia.

W perspektywie 2023 r. kierunek na tym rynku wytyczać będą cztery główne tematy:

1) Skala nadchodzącej recesji, obecnie wyceniana przez rynek za pośrednictwem najbardziej odwróconej krzywej dochodowości w Stanach Zjednoczonych od wczesnych lat 80.

2) Recesja zmuszająca amerykańską Rezerwę Federalną do przeniesienia nacisku z podwyżek stóp na wsparcie gospodarcze, potencjalnie zanim inflacja osiągnie zadowalająco niski poziom, przyczyniając się tym samym do odwrócenia kursu dolara i rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

3) Ponowne otwarcie chińskiej gospodarki prowadzące do napędzanego bodźcami ożywienia popytu na metale przemysłowe i energię.

4) Czas trwania wojny w Ukrainie i jej potencjalny wpływ na podaż kluczowych surowców, od ropy naftowej i gazu po pszenicę i najważniejsze metale przemysłowe.

Recesja a ograniczona podaż

Ryzyko spowolnienia gospodarczego w okresie ograniczenia podaży szeregu istotnych surowców będzie jednym z kluczowych aspektów, które wraz z siłą ożywienia gospodarczego w Chinach po pandemii przyczynią się do wytyczenia kierunku na rynkach surowców w 2023 r. Po wielu miesiącach agresywnych podwyżek stóp procentowych, amerykańska Rezerwa Federalna sygnalizuje obecnie wyhamowanie tempa przyszłych podwyżek - przy czym ich ostateczny maksymalny poziom uzależniony będzie od napływających danych.

Amerykański rynek obligacji już teraz daje Fed do zrozumienia, że zacieśnianie polityki pieniężnej mogło pójść za daleko - rozpiętość rentowności pomiędzy trzymiesięcznymi bonami skarbowymi a dziesięcioletnimi obligacjami skarbowymi spadła do najniższego poziomu od dwudziestu lat, tj. -64 punktów bazowych. Tego rzędu odwrócenie obserwowano wyłącznie tuż przed trzema poprzednimi recesjami. Krótkoterminowe stopy procentowe poszły w górę w wyniku działań Fed na rzecz podwyższenia stóp overnight funduszy Fed, podczas gdy rentowność obligacji o dłuższych terminach poszła w dół w związku z perspektywą spadku tempa wzrostu gospodarczego (lub nawet recesji) w połączeniu z trwałą długoterminową inflacją.