Trump ogłasza zakaz podróży z Europy do USA

 | 12.03.2020 11:44

Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.

Kolejnym szokiem, który wstrząsnął rynkami finansowymi w czwartek rano z związku z epidemią koronawirusa była decyzja prezydenta USA o wprowadzeniu 30-dniowego zakazu wjazdu do USA podróżnych z 26 krajów strefy Schengen (w tym Polski; a tyle było z radości po zniesieniu wiz do USA). Zakaz nie obejmie Wielkiej Brytanii i Irlandii, ale będzie dotyczył wszystkich osób, które przebywały w strefie Schengen w okresie 14 dni przed przybyciem do USA (czy z tego wynika, że teraz do USA będzie się podróżowało po spędzeniu 14-dniowej kwarantanny w Bułgarii, Rumunii lub Chorwacji, które nie należą do strefy Schengen?). Wcześniej rząd Włoch podjął decyzję o zamknięciu wszystkich sklepów poza spożywczymi i aptekami. W czwartek rano kontrakty na S&P 500 traciły 3,1 proc. Podobnie spadały również wszystkie indeksy giełd azjatyckich. Zniżki wynosiły od -1,1-1,3 proc. w przypadku indeksów giełd Chin kontynentalnych (które nadal trzymają się ponad dołkami ustanowionymi po otwarciu tych rynków po obchodach chińskiego nowego roku) do -8,4 proc. w przypadku indeksu giełdy w Tajlandii. Po początkowej konfuzji w tym zakresie Trump wyjaśnił, że zakaz dotyczy jedynie ludzi, a nie towarów, a więc handel pomiędzy USA i Europą zostanie utrzymany. Ceny większości surowców notowanych na rynkach towarowych spadały (ropa traciła ok. -5 proc.; podobnie silnie spadał też pallad). Na rynku walutowym nie nastąpiła jakaś silna reakcja. Generalnie dolar się umocnił względem większość walut, ale nie tych najważniejszych czyli japońskiego jena, euro, czy szwajcarskiego franka (również lekko potaniał względem złotego). Jeszcze wczoraj, czyli przed ogłoszeniem tych szokujących informacji rynek pieniężny oceniał szanse spadku stóp FED do czasu przyszłotygodniowego posiedzenia do historycznego minimum czyli przedziału 0-0,25 na 50 proc. Pozostałe 50 proc. dawano obniżce do przedziału 0,25-0,5.