Tydzień na rynkach: czy byczy rajd na akcjach będzie kontynuowany?

 | 24.02.2019 12:39

  • Jeśli parkiet zyskuje ze względu na nadzieje dotyczące wojny handlowej, to dlaczego największe wzrosty notują najmniejsze spółki?
  • Rentowności na niższych poziomach niż w momencie rozpoczęcia tegorocznych wzrostów na giełdowych parkietach
  • Juan zyskuje na spadkach wyceny dolara amerykańskiego, wspierając tym samym pozostałe waluty gospodarek wschodzących
  • Ropa kontynuuje wzrosty osiągając poziom $60 za baryłkę
  • Amerykański parkiet silnie zyskiwał w piątek po tym, jak prezydent Donald Trump poinformował, że przedłuży termin końca rozmów handlowych z Chinami, jeśli zauważy wyraźny progres w negocjacjach. Najwyraźniej w odpowiedzi na propozycję prezydenta (czy też było to ultimatum?) lub aby pokazać dobrą wolę, chińska delegacja ogłosiła, że pozostanie w Waszyngtonie na weekend, aby kontynuować rozmowy. W odpowiedzi Dow, S&P 500, NASDAQ Composite kontynuowały swoje bycze rajdy przy czym indeks małych spółek Russell 2000 radził sobie z nich wszystkich najlepiej.

    Podczas gdy rynki kapitałowe oczywiście uważają postęp w rozmowach za katalizator wzrostu, już od pewnego czasu zwracamy uwagę, że sygnały rynkowe mogą opowiadać zupełnie inną historię. Małe spółki, które powinny tracić na wycenie przy postępie w rozmowach handlowych ponieważ są to głównie przedsiębiorstwa krajowe, które nie są narażone na działanie rynków światowych, nadal osiągają lepsze wyniki niż reszta parkietu. To oczywiście rodzi pytanie: skoro wojna handlowa jest tak wielkim zagrożeniem jak sądzi większość analityków, dlaczego duże spółki i indeksy, które są ich reprezentacją nie osiągają lepszych wyników?

    Również obligacje skarbowe, których wycena rośnie a rentowności zniżkują sugerują, że inwestorzy nadal są chętni do zakupu amerykańskich obligacji i nie inwestują całości swojego kapitału w akcje. Uważamy, że rentowności mogą nadal spadać.

    h2 Wszystkie główne indeksy zyskują, ale indeks najmniejszych spółek zachowuje się najlepiej