Obligacje: Możliwe odwrócenie amerykańskiej krzywej dochodowości

 | 14.06.2018 12:14

Po tygodniu spędzonym na niecierpliwym oczekiwaniu na efekty działań Trumpa na szczycie G7 i rozmowach z Koreą Północną wyraźnie widać, że najpoważniejszym ryzykiem recesji największej gospodarki świata zaledwie 10 lat po kryzysie finansowym jest sam Trump.

Może to wydawać się dziwne, szczególnie w kontekście ewidentnego ożywienia w Stanach Zjednoczonych, w tym niskiego bezrobocia i stabilnego poziomu zarobków/wzrostu gospodarczego. Jak już jednak wspomnieliśmy na początku II kwartału oznaki stresu w środowisku kredytowym w dalszym ciągu będą się nasilać na całym świecie, przez co rynki finansowe nie będą miały wielkiego pola manewru w odniesieniu do wyceny zmienności spowodowanej czynnikami zewnętrznymi, w szczególności ryzykiem politycznym.

Proces spłaszczania się amerykańskiej krzywej dochodowości to najbardziej niepokojący sygnał możliwej recesji. W tym momencie różnica pomiędzy rentownościami dwu- i dziesięcioletnich obligacji skarbowych wynosi 41 punktów, co stanowi najniższą wartość od 11 lat. Biorąc pod uwagę prognozy, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe jeszcze dwukrotnie w ciągu tego roku (+50 punktów bazowych) i czterokrotnie w przyszłym roku (+100 punktów bazowych), począwszy od wczorajszego posiedzenia FOMC, natomiast rentowność obligacji dziesięcioletnich w dalszym ciągu jest niewielka ze względu na ryzyko polityczne, wzrasta prawdopodobieństwo inwersji.