Investing.com | 13.09.2021 13:32
We wrześniu wiele akcji boryka się z problemami. Na przykład, jak dotąd w tym miesiącu, Dow Jones Industrial Average, S&P 500, jak również technologiczny indeks NASDAQ 100 spadły odpowiednio o około 2,2%, 2,0% i 1,1%.
W związku z tym inwestorzy szukają zabezpieczenia przed dalszymi spadkami. Dlatego też w dzisiejszym artykule przedstawiamy dwa fundusze ETF, które mogą zainteresować czytelników, którzy uważają, że dalsza zmienność i spadki mogą być bliskie.
Invesco S&P 500® High Dividend Low Volatility ETF (NYSE:SPHD) inwestuje obecnie w 51 akcji wchodzących w skład indeksu S&P 500 Index, które charakteryzują się wysoką stopą dywidendy i niską zmiennością. Fundusz ten, którego obrót rozpoczął się w październiku 2012 r., jest co pół roku rebalansowany i rekonstruowany.
10 czołowych walorów stanowi ok. 28% aktywów netto o wartości prawie 3 mld dol. Innymi słowy, ETF nie jest "top-heavy", a zatem zmiany cen danej akcji nie będą miały dużego wpływu na wartość funduszu.
Przedsiębiorstwa użyteczności publicznej mają 19,59% udział w SPHD. Następne w kolejce są akcje spółek z grupy consumer staples (19,20%), opieki zdrowotnej (10,78%) i nieruchomości (8,82%).
Firma Iron Mountain (NYSE:IRM); grupa tytoniowa Altria (NYSE:MO), która jest właścicielem Philip Morris USA; przedsiębiorstwo energetyczne PPL (NYSE:} ); przedsiębiorstwo energetyczne PPL (NYSE:PPL); gigant telekomunikacyjny AT&T (NYSE:T) i grupa infrastruktury energetycznej The Williams Companies (NYSE:WMB) są liderami wśród nazwisk na liście.
Jak dotąd w tym roku SPHD zwrócił blisko 16% i osiągnął rekordowy poziom w maju. Od tego czasu niektóre z nazw w funduszu znalazły się pod presją. Wskaźniki P/E i P/B wynoszą odpowiednio 13,48x i 2,54x. Zainteresowani czytelnicy z dwu- lub trzyletnim horyzontem mogą znaleźć inwestycje w okolicach tych poziomów.
Drugim dzisiejszym ETF-em jest Nationwide Risk-Managed Income ETF (NYSE:NUSI). Rozpoczął on notowania w grudniu 2019 r., a aktywa pod zarządzaniem wynoszą blisko 390 mln.
Celem NUSI jest generowanie dochodu przy jednoczesnym ograniczaniu zmienności i łagodzeniu ryzyka. Zarządzający funduszem bazują na dynamicznych strategiach opcyjnych, takich jak covered calls czy protective put, które regularnie omawiamy.
ETF ten posiada wszystkie akcje bazowe w NASDAQ 100 o dużym natężeniu technologicznym jako pojedyncze akcje. Następnie zarządzający funduszem piszą covered calls na indeks NASDAQ100 i zbierają premię, która oferuje pewną ochronę przed spadkami na spadających rynkach.
Ceny wykonania dla tych covered calls są zazwyczaj bliskie at-the money (ATM (WA:ATMP)) lub lekko out-of-the-money (OTM). Daty wygaśnięcia zwykle mieszczą się w granicach jednego miesiąca. ETF ten pobiera również dywidendy z posiadanych pozycji akcyjnych.
12-miesięczna rentowność dystrybucji NUSI wynosi 7,46%. Tyle otrzymaliby inwestorzy, gdyby w tym okresie posiadali ten ETF. Zarządzający funduszem regularnie wypłacają część dochodu z opcji kupna oraz zebrane dywidendy.
Tymczasem ETF zabezpiecza się przed ryzykiem dużych spadków akcji bazowych poprzez zakup OTM ochronnych opcji sprzedaży na NASDAQ 100. Ta pozycja put stanowi "podłogę" dla wartości akcji NUSI do czasu wygaśnięcia opcji.
Taki hedging byłby szczególnie skuteczny podczas znaczących spadków na rynku, podobnych do tych, które miały miejsce w pierwszym kwartale ubiegłego roku na początku pandemii.
Innymi słowy, NUSI jest defensywną strategią typu net-credit (tj. dochodową), gdzie zarówno potencjał wzrostu jak i spadku jest ograniczony. Moglibyśmy uznać NUSI za fundusz o niższym ryzyku i niższym zysku, powiedzmy w porównaniu z Invesco QQQ Trust (NASDAQ:QQQ), który zwrócił około 20% w ubiegłym roku. Z drugiej strony, NUSI wzrósł o 3,3% do tej pory w tym roku.
Dlatego też, biorąc pod uwagę strategię opcji collar, NUSI nie może osiągnąć lepszych wyników niż fundusz taki jak QQQ w latach, kiedy NASDAQ 100 ma dobre wyniki. Ale jeśli mielibyśmy znaczny spadek indeksu, NUSI również nie odnotowałby tak dużej zmienności.
Taki fundusz mógłby być odpowiedni dla inwestorów oczekujących presji sprzedaży w najbliższym czasie. NUSI mógłby również spodobać się inwestorom skoncentrowanym na dochodach, takim jak emeryci.
Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.