Wskaźnik zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) bez wpływu na ryn

 | 05.05.2014 11:17

Opublikowany w piątek wskaźnik NFP powinien zmienić reguły gry, ale w rzeczywistości wywołał jedynie tymczasowe zamieszanie. Notowania dolara poszybowały w górę, prognozy odnośnie do funduszy Fed Funds skoczyły o 10 punktów bazowych, a oprocentowanie 10-letnich obligacji skarbowych wzrosło o 8 punktów bazowych w ciągu pierwszych kilku minut, lecz uczestnicy rynku nie byli w stanie wzmocnić tych wzrostów, a więc wszystkie dane zaczęły się korygować. Korektę wskaźników przypisuje się różnym czynnikom, słabym wskaźnikom zamówień fabrycznych (co jest wątpliwe); posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Ukrainy (czyżby konflikt w tym kraju był jakąś nagłą informacją?) a nawet artykułowi w Wall Street Journal, w którym przywołano dane świadczące o spadku produktywności (mało prawdopodobne). Ostatecznie, długoterminowe oczekiwania w kontekście funduszy Fed Funds zamknęły się na poziomie wyższym o zaledwie 5-6 punktów bazowych, a oprocentowanie 10-letnich obligacji na poziomie niższym o 3 punkty bazowe, co stanowi rekordowy dołek w tym roku. Co na to dolar? Na podstawie dzisiejszych notowań można by pomyśleć, że piątek był dniem wolnym od pracy. Nic się nie zmieniło. Kurs EUR/USD po raz kolejny otwiera sesję na znanym już poziomie 1,38, co miało miejsce przez ostatnie 18 dni z rzędu (w jeden z tych dni kurs był o 5 pipsów niższy od 1,38). Dolar jest nieco silniejszy od AUD po publikacji danych dotyczących liczby pozwoleń na budowę w Australii, która okazała się być nieco niższa w marcu niż oczekiwano i po korekcie w dół wskaźnika HSBC/Markit PMI za kwiecień dla Chin. Jen wzmocnił się po wystąpieniu telewizyjnym szefa Banku Japonii, Kurody, w którym stwierdził on, że ożywienie gospodarki narodowej idzie w dobrym kierunku i można spodziewać się wzrostu wynagrodzeń. Komentarz ten jednak nie powinien nikogo zdziwić, bo właśnie takie zdanie widnieje w raporcie Banku Japonii dotyczącym prognoz aktywności gospodarczej i cen.

Tydzień banków centralnych: w tym tygodniu przed nami cztery posiedzenia banków centralnych: we wtorek posiedzenie Banku Rezerwy Australii (RBA); w czwartek posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC); Banku Anglii (BoE) i Banku Norwegii. Rynek nie spodziewa się żadnych zmian w zakresie stop procentowych lub polityki monetarnej któregokolwiek z tych banków, dlatego w przypadku każdego z nich uwaga inwestorów będzie skupiać się na oświadczeniach i konferencjach prasowych (za wyjątkiem posiedzenia Banku Anglii, który nie publikuje oświadczenia, jeśli nie zmienia poziomu stóp procentowych).

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

RBA: na kwietniowym posiedzeniu stwierdzono, że „w obecnych warunkach najostrożniejszym rozwiązaniem będzie utrzymanie stabilnego poziomu stóp procentowych”, co w dalszym ciągu zdaje się mieć miejsce. Bank wyraził pewne zaniepokojenie poziomem kursu wymiany walutowej, który „pozostaje na wysokim poziomie w ujęciu historycznym”. Od tamtego momentu notowania AUD dosłownie nie zmieniły się, dlatego jakakolwiek zmiana nastawienia wobec kursu waluty będzie silnym sygnałem dla rynku. Wydaje mi się, że bank może wzmocnić swoje przesłanie w odpowiedzi na działania Chin, które pozwalają na osłabienie renminbi. Mogłoby to negatywnie wpłynąć na notowania AUD.

EBC: nie spodziewałbym się zmian w polityce EBC w tym tygodniu mimo nieco niższej od oczekiwanej stopy inflacji w strefie euro za kwiecień. W rzeczywistości inflacja nieco wzrosła w tym miesiącu, a indeksy PMI były dobre – wszystkie były dodatnie po raz pierwszy od 2007 roku – a badanie dotyczące pożyczek bankowych w kwietniu wskazało na stopniowe zwiększanie dostępności kredytów. O ile prezes EBC, Mario Draghi, podczas posiedzenia IFW / Banku Światowego w dniu 12 kwietnia niemal dosłownie stwierdził, że EBC może złagodzić swoją politykę, aby osłabić euro, to jego niedawne komentarze wskazują na wycofywanie się z tego stanowiska – ostatnio oznajmił, że aprecjacja kursu walutowego nie zawsze musi oznaczać negatywne skutki dla inflacji w średnim okresie i można jej zaradzić „tradycyjnymi środkami” (w tym ujemnymi stopami procentowymi). Zahamowanie wzrostu inflacji w maju prawdopodobnie spowoduje, że bank będzie czekać co najmniej do momentu aktualizacji czerwcowych prognoz dotyczących inflacji przed podjęciem kolejnych kroków, choć równie dobrze może to nastąpić dużo później. W rezultacie, obecna rozpiętość cenowa kursu EUR/USD może utrzymać się przez dłuższy okres.

Bank Anglii: Brak zmian to brak komentarza, co oznacza również brak wpływu na ruchy na rynku, choć w sumie posiedzenie wywołało ostatnio pewną zmienność. W ostatnim miesiącu posiedzenie Banku Anglii wywołało, na przykład, spadek kursu na parze GBP/USD rzędu 20 pipsów.

Bank Norwegii: Od ostatniego posiedzenia w marcu norweska gospodarka i waluta sprawują się w dużej mierze zgodnie z oczekiwaniami, przy czym publikowane dane są w większości pozytywne (wzrost sprzedaży detalicznej, wzrost produkcji przemysłowej, spadek bezrobocia); a inflacja nieco rośnie. Jednocześnie, banki obniżyły swoje oprocentowanie kredytowe, co w pewnym stopniu powinno przełożyć się na wzrost. A zatem, jeśli Bank Norwegii w jakimkolwiek stopniu zmieni swoje nastawienie, to prawdopodobnie będzie ono dużo bardziej optymistyczne, a zatem pozytywne dla kursu NOK.

Rezerwa Federalna: W tym przypadku nie zaplanowano posiedzenia, lecz Prezes Fed, Janet Yellen, będzie zeznawać w środę przed Wspólną Komisją Gospodarczą w Kongresie, a w czwartek przed Senacką Komisją Budżetu. Podczas sesji pytań i odpowiedzi być może wyrazi opinię FOMC na temat ostatnich danych dotyczących zatrudnienia, zamiarów w kontekście skupu obligacji i zakończenia tego programu całkowicie do końca tego roku, a także planów co do rozpoczęcia zawężania polityki.

Dzisiejszy harmonogram: Podczas sesji europejskiej zostaną opublikowane dane dotyczące produkcji przemysłowej w marcu, która prawdopodobnie spadnie, natomiast wskaźnik PPI dla strefy euro za marzec ma pozostać na niezmienionym poziomie na wysokości -1,7% r/r.

W Stanach Zjednoczonych zostanie opublikowany końcowy wskaźnik Markit PMI dla sektora usług oraz wskaźnik ISM dla sektora pozaprodukcyjnego, oba za kwiecień. Brak jest dostępnych jakichkolwiek prognoz w kontekście indeksu Markit, natomiast szacuje się, że indeks PMI wzrośnie do 54,1 z poziomu 53,1` w marcu.

Na poniedziałek zaplanowano jedynie wystąpienie członka Zarządu EBC, Yvea Merscha, na jednej z konferencji.

EUR/USD