Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii: Analiza możliwych scenariuszy

 | 07.06.2017 11:14

Nadchodzące wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii mogą być doskonałą okazją do handlu, oczywiście musisz wiedzieć, które instrumenty finansowe wybrać. Pora przejść do możliwego zachowanie rynku podczas ogłoszenia wyników.

Wpływ wyborów parlamentarnych 2017 w Wielkiej Brytanii na rynek kapitałowy

W wyborach bierze udział 5 dużych partii politycznych. Ostatnie zmiany w sondażach wskazują na duże prawdopodobieństwo wygranej Pani May. Sondaże opublikowane przez Coral’s wskazują na następujący podział głosów według kolejności:

  1. Konserwatyści
  2. Partia Pracy
  3. Liberalni Demokraci
  4. UKIP (Partia Niepodległego Zjednoczonego Królestwa)
  5. Partia Zielonych

Nie spodziewam się, ze wybory wywołają trzęsienie ziemi jak Brexit. Nie spodziewam się także, że wygra Partia Pracy. Niemniej jednak, Konserwatyści już rozczarowują swój naród – warto o tym pamiętać. Nurtujące jest jedno pytanie, gdzie znajdzie się partia UKIP?

Jeżeli chodzi o UKIP, to mamy dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada, że wszyscy obywatele, którzy głosowali za Brexitem oddadzą głos na UKIP. Drugi wariant zakłada, że Wielka Brytania dopięła swego, Brexit się zmaterializuje, zatem partia ta nie będzie już potrzebna. Drugi wariant jest bardziej prawdopodobny.

Spodziewam się, że w parlamencie zdobędą kilka miejsc, ale nie będzie ich za wiele. Moim zdaniem, jedyną rzeczą, która mogłaby namieszać na rynku jest duże poparcie dla UKIP, którzy dzięki temu zdobyliby znaczną liczbę miejsc w parlamencie. Jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz, ale warto o nim pamiętać. Z drugiej strony, gdyby żadna partia nie zdobyła większej przewagi, to funt szterling mógłby być wyprzedawany ze względu na wzrost awersji do ryzyka.

Catch 22

Wielka Brytania potrzebuje pozytywnych odczytów wskaźnika CPI mierzącego zmiany poziomu cen towarów oraz usług konsumpcyjnych zakupionych przez gospodarstwa domowe. Brexit jest jednoznaczny z koniecznością podpisywania nowych umów handlowych, niektórzy mogą stracić swoje dotychczasowe miejsca pracy, a inni mogą stworzyć nowe firmy. Na chwile obecną ciężko przewidzieć, co się stanie z firmami finansowymi i usługowymi. Jeżeli kapitał zacznie emigrować z Wielkiej Brytanii do innych państw, to Brytyjczycy mogą zostać zmuszeni do utrzymywania niskich stóp procentowych. Niskie stopy procentowe oraz emigracja kapitału byłaby bardzo negatywna dla GBP. Warto pamiętać, że instytucje finansowe zarabiają podczas wyższych stóp procentowych.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Zatem utrzymywanie niskich stóp procentowych przez długi czas nie jest zbyt dobre dla brytyjskiego sektora finansowego. Jest to jednoznaczne z niższymi zarobkami, a także podatkami dla rządu.

Eksperci do spraw finansów w sztabie rządu brytyjskiego mogą być rozdarci, do końca sami nie wiedzą, co zrobić. Jest to tak zwana sytuacja Catch 22, czyli dylemat lub bardzo trudna okoliczność, z której nie ma dobrego wyjścia. Z każdym wiąże się duże ryzyko niepowodzenia.

Catch 22 wiąże się z niskimi stopami procentowymi, tak aby przyciągnąć uwagę innych firm. Utrata miejsc pracy związanych z Brexitem będzie wymagała nowych firm, aby tego dokonać będzie konieczność utrzymania niskich stóp procentowych. Z drugiej strony banki będą miały coraz niższą marżę na swojej działalności. W takich warunkach rynkowych będą zmuszone do pożyczania kapitału coraz większej liczbie osób, ale będzie to jednoznaczne z większym ryzykiem.

Jest to błędne koło, które może doprowadzić do poważnej wyprzedaży funta szterlinga na szerokim rynku.

FTSE 100