Zawirowania w Europie, stabilnie w USA

 | 21.10.2014 14:18

Europejski Bank Centralny (EBC) potwierdził, że zaczął skup zabezpieczonych obligacji. Kupił obligacje francuskie i hiszpańskie, jednak mimo to rentowności obligacji peryferyjnych krajów strefy euro wzrosły (Hiszpanii – o 9 punktów bazowych, Włoch – o 10 punktów, Portugalii – o 18 punktów), prawdopodobnie dlatego, że zakupy były zbyt małe (ich wartość jest szacowana na około 800 milionów EUR). Z kolei Rezerwa Federalna (Fed) kupiła obligacje za 1,1 miliarda USD, nie robiąc przy tym tak wielkiego rozgłosu. Zakupy przeprowadzone przez EBC nie pomogły także europejskim giełdom, które zniżkowały z powodu rozczarowujących publikacji wyników finansowych spółek. Giełdom w USA udało się zaś wzrosnąć w ciągu dnia, indeks VIX nieco spadł, a prognozy Fed co do stóp nieco obniżyły się w dłuższej perspektywie.

Mimo wzrostów na giełdach w USA, dolar stracił na wartości wobec większości walut G10. USD/JPY częściowo dokonał korekty po piątkowym silnym wzroście. Częściowo, japońska waluta została wsparta przez silne zwyżki na giełdzie w Tokio. Premier Abe powiedział, że dwóch członków jego gabinetu złożyło rezygnację w związku z oskarżeniami o nadużycia finansowe. Ten skandal może uderzyć w notowania Abe – znajduje się on obecnie w ważnym momencie kadencji – zbliża się bowiem termin na podjęcie decyzji, czy podwyższyć podatek konsumpcyjny do 10% z 8%. Większość japońskiego społeczeństwa jest przeciwko podwyżce podatku, ale rynkom podoba się ten pomysł. Jeżeli Abe będzie zmuszony do zrezygnowania z podwyżki podatku, aby utrzymać swoje notowania, rynek może zinterpretować taki ruch jako koniec tak zwanego “Abenomics.” W takiej sytuacji, Jen mógłby zyskać na wartości a giełdy – spaść. Z drugiej strony, mogłoby to to skłonić BoJ do zintensyfikowania działań w kierunku wsparcia gospodarki poprzez stymulowanie jej polityką monetarną – w takiej sytuacji, japońska waluta straciłaby na wartości. Jednym słowem – długoterminowe perspektywy nie są obecnie do końca jasne.

Kurs złota silnie wzrósł, ponieważ rynek liczy, że popyt na ten metal szlachetny wzrośnie w związku z rozpoczęciem hinduistycznego Święta Diwali w środę oraz początkiem sezonu wesel w Indiach. Moim zdaniem „nadzieja” nie jest dobrym kryterium, na którym należałoby opierać swoje inwestycje.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

AUD silnie umacnia się w reakcji na PKB Chin Mimo że w ostatnim czasie wpływ danych z Chin na AUD był ograniczony, to czasami wskaźniki z Państwa Środka mogą zmienić sytuację. Tak też się stało dziś. W trzecim kwartale, PKB Chin wzrósł o 1,9% kwartał do kwartału (o 7,3% rok do roku) co było wynikiem lepszym od prognoz analityków – odpowiednio 1,8% i 7,2%. W reakcji na dane, AUD/USD silnie wzrósł. Także dane o produkcji przemysłowej okazały się lepsze od oczekiwań. Z kolei, inwestycje w środki trwałe oraz sprzedaż detaliczna były nieco gorsze od prognoz oraz odczytów w poprzednim miesiącu. Moim zdaniem, chińska gospodarka nadal stopniowo zwalnia a celem ostatnich działań rządu na rynku pieniężnym jest raczej doraźna pomoc konkretnym sektorom a nie ogólne złagodzenie warunków na rynku pieniężnym. W sprawozdaniu Reserve Bank of Australia z jego ostatniego posiedzenia jak zwykle pojawiło się stwierdzenie, że stopy procentowe “pozostają wysoko, biorąc pod uwagę historyczne poziomy i ostatnie spadki cen surowców.” Przy okazji trzeba stwierdzić, że często ceny surowców nie mają istotnego wpływu na AUD/USD przez dłuższy czas, dlatego też ich ostatnie spadki nie powinny osłabić australijskiej waluty. Jednak według mnie, wkrótce może się ona znaleźć pod presją z powodu spodziewanego spowolnienia w chińskiej gospodarce – to właśnie ten czynnik będzie miał najsilniejszy wpływ na AUD.