Zdecydowanie bardziej lubiłem Bena

 | 21.09.2017 12:51

FED nie zmienił stopy procentowej, co nie zmienia faktu, że podwyżka w tym roku będzie. Większe prawdopodobieństwo spadków jednak właśnie się realizuje.

Zdecydowanie bardziej lubiłem Pana Bena Bernanke od Pani Janet Yellen. On by podniósł stopę procentową teraz i nie zostawiał tego na koniec roku, skoro i tak trzeba te podwyżki zgodnie z planem zrobić.

Potwierdzono też, że będą 3 podwyżki w 2018 roku i prawdopodobnie 2 w 2019 i 1 w 2020 aż FED dojdzie do stopy procentowej na poziomie 2,75 do końca roku 2020.

Oficjalnym powodem niepodnoszenia stóp procentowych jest to, że nie chcieli zrobić wszystkiego naraz, ponieważ od października zaplanowana jest redukcja bilansu. Gdyby wraz z tą informacją zostały podniesione stopy procentowe, to ten kontrowersyjny scenariusz przedstawiony we wczorajszym komentarzu mógłby się zrealizować w całości. Nie zmienia to jednak faktu, że już samo ogłoszenie redukcji bilansu jest wystarczającym powodem, dla którego Dolar powinien w najbliższym czasie zyskiwać niż tracić.

Jeżeli obecny spadek się wybroni kierunek na EURUSD do poziomu 1,10 jest jak najbardziej możliwy jako klasyczna korekta. W przypadku trwałego przebicia poziomu 1,10 parytet będzie w zasięgu do zrealizowania. Do końca roku wraz z umacnianiem się Dolara może być zauważalna większa dystrybucja na S&P 500 która może wróżyć większą korektę w przyszłości, ale nie aż tak bliskiej. Z dłuższej perspektywy zasięg historycznych szczytów sięga poziomu 2665 po którym może dojść do dużej korekty do poziomu 1666 a nawet 1431. Czy tak się stanie, czas pokaże, tym bardziej że jest to perspektywa dwuletnich wzrostów i nawet pięcioletnich spadków, co daje nam jakieś 7 lat na zrealizowanie takiego scenariusza.