Inwestujesz w zloto? Poznaj wyjaśnienia analityków na temat spadków kruszca

 | 08.09.2021 11:21

h3 Po raz kolejny analitycy muszą stanąć na wysokości zadania, aby nadać sens spadkowi cen złota, podczas gdy kiedy ceny żółtego metalu powinny eksplodować po fatalnym raporcie o zatrudnieniu w USA za sierpień.

W miejsce hossy pojawia się bessa - co nie jest niczym niezwykłym dla złota, gdyż 13 miesięcy temu po raz pierwszy w historii osiągnęło ono poziom ponad 2000 dolarów za uncję.

Wtorkowa słabość może być "klasycznym 'zwrotem' przesadzonej reakcji", powiedzieli analitycy Zaner, odnosząc się do spadku o 35 dolarów, czyli 2%, oznaczającego najostrzejszy jednodniowy spadek w ciągu miesiąca dla najbardziej aktywnego kontraktu terminowego na złoto na nowojorskiej giełdzie COMEX.

Uważam, że sprzedaż była przesadzona, biorąc pod uwagę, że piątkowy rajd na giełdzie COMEX, był bardzo ograniczony, przynosząc zysk w wysokości zaledwie 22 dolarów, czyli 1,2%, dla najbardziej aktywnego kontraktu grudniowego.

Ross J. Burland, który bloguje na temat złota na FXStreet, znalazł na to lepsze wyjaśnienie, mówiąc, że "złote byki zostały pozbawione darmowego lunchu dzięki słabszym danym z USA i zamiast tego ponownie spoglądają w otchłań".

W środowym handlu w południe w Singapurze, około osiem godzin przed sesją nowojorską, grudniowe złoto utrzymywało się na poziomie $1,798.80, praktycznie bez zmian w stosunku do zamknięcia z poprzedniego dnia, po tym jak skoczyło do $1,802.70 wcześniej, co wydawało się być pewnym odrobieniem wtorkowych nadmiernych spadków.

Złe samopoczucie złota nastąpiło na skutek odbicia dolara, który również odreagował po sześciodniowym boju, którego punktem kulminacyjnym był piątkowy raport o zatrudnieniu w USA, którego wynik okazał się prawie o 70% niższy od zakładanego.